Wizyta Janukowycza nie przyniosła przełomu

Wizyta Janukowycza nie przyniosła przełomu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wizyta prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza w Polsce nie przyniosła znaczącego przełomu we wzajemnych relacjach - napisał w piątek ukazujący się w Kijowie dziennik "Kommiersant-Ukraina".
"Stosunki Kijowa z Warszawą nie wróciły na razie do stanu z lat poprzednich, kiedy Polska określała się mianem lokomotywy, która wprowadzi Ukrainę do Unii Europejskiej" - uważa gazeta. "Kommiersant-Ukraina" podkreśla, że w swych wystąpieniach ani prezydent Janukowycz, ani prezydent Bronisław Komorowski nie nazywali swych krajów "strategicznymi partnerami", jak ich poprzednicy.

Ukraiński przywódca mówił o Polsce jako "ważnym partnerze" i  "sąsiedzie Ukrainy". Zdaniem dziennika mimo oświadczeń o pragmatyczności stosunków Kijowa z Warszawą, która miałaby zająć miejsce wcześniejszego upolitycznienia, wizyta Janukowycza w Polsce nie zaowocowała konkretnymi ustaleniami.

Dziurawa mapa drogowa

W podpisanej w czwartek w Warszawie mapie drogowej na lata 2011-2012 - wybija "Kommiersant-Ukraina" - także nie ma słów o  strategicznym partnerstwie dwóch państw, ani ściśle określonych terminów rozbudowy do Polski ropociągu Odessa-Brody. "Przy przygotowywaniu tego dokumentu nie udało się osiągnąć sukcesu w kluczowej dla Ukrainy kwestii wizowej. Kijów chciał, by w tekście mapy drogowej znalazł się plan likwidacji wiz (dla Ukraińców) w 2012 roku, co związane jest z  przygotowaniami do Euro 2012" - czytamy.

Dziennik twierdzi, że Polacy odmówili nawet umieszczenia w  dokumencie deklaracji o gotowości wspierania w UE ukraińskich starań na  rzecz liberalizacji systemu wizowego. "Komentując stanowisko Warszawy Bronisław Komorowski wyjaśnił, że Polacy nie mają w UE decydującego zdania w sprawach wizowych" -  napisała gazeta.

Nadzieja na nowe tempo

Zupełnie inaczej pierwszy dzień wizyty prezydenta Janukowycza w Polsce oceniła wiceszefowa jego administracji, Hanna Herman. - Kilka godzin naszego pobytu w Warszawie pokazało, jak efektywna i rytmiczna jest ta wizyta. Daje ona nadzieję, że stosunki między Ukrainą i  Polską nabierają nowego tempa - cytuje Herman gazeta "Siegodnia".

Przedstawicielka administracji Janukowycza podkreśliła jednocześnie, że temat prześladowań ukraińskiej opozycji, o którym ostatnio mówi się na Ukrainie i za granicą, podczas rozmów nie był poruszany - napisała gazeta. - Prezydenci rozmawiali o gospodarce, o wspólnej organizacji Euro 2012, o wspólnej ukraińsko-polskiej przyszłości w europejskim domu... o  opozycji żaden z nich nie wspominał - powiedziała Herman.

PAP