Urzędnik Tymoszenko prosi o azyl w Austrii

Urzędnik Tymoszenko prosi o azyl w Austrii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejny urzędnik rządu byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko poprosił o azyl za granicą - podała ukraińska gazeta internetowa "Liewyj bierieg". Jest to Mychajło Pożywanow, były szef komitetu zarządzającego rezerwami państwowymi. Pożywanow, ścigany przez prokuraturę pod zarzutem przywłaszczenia środków budżetowych na sumę 35 milionów hrywien poprosił o azyl w Austrii.
Wcześniej, w połowie stycznia, azyl za granicą otrzymał były minister gospodarki w gabinecie Tymoszenko, Bohdan Danyłyszyn. Poszukiwany listem gończym Interpolu za przestępstwa finansowe znalazł on schronienie w Czechach, które uznały, że obecne władze ukraińskie nie gwarantują Danyłyszynowi sprawiedliwego procesu. Ukraińska opozycja, w tym była premier Tymoszenko, przekonywała, że sprawa Danyłyszyna ma wymiar polityczny, a jej celem jest osłabienie obozu dawnej szefowej rządu. Zdaniem Tymoszenko ekipa prezydenta Wiktora Janukowycza dąży do całkowitego usunięcia jej z życia politycznego.

Azyl polityczny dla Danyłyszyna powinien być ostrzeżeniem dla władz w Kijowie, znakiem, "w jaki sposób Europa i wspólnota międzynarodowa odbiera drogę rozwoju Ukrainy" - oświadczył przedstawiciel Departamentu Stanu USA Thomas O. Melia. O wybiórczym stosowaniu prawa do walki z przeciwnikami politycznymi mówił także unijny komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Sztefan Fuele.

W lutym prezydent Janukowycz tłumaczył, że działania wobec opozycji są spowodowane wyłącznie walką z korupcją. - Nie można modernizować państwa, nie walcząc z korupcją i nie starając się przywrócić autorytetu prawa. Słaba gospodarka, źle wyposażone szpitale i szkoły nie noszą kolorów partii politycznych. Należy zrozumieć, że jeśli idziemy w stronę demokracji, o której najgłośniej mówią ludzie wspierający korupcję, to odpowiedzialność powinien ponieść każdy - oświadczył wówczas Janukowycz.

PAP