Opozycja uważa, że plan Sokratesa się nie sprawdzi

Opozycja uważa, że plan Sokratesa się nie sprawdzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mimo pozytywnej wizji zmian opozycja twardo uważa, że jedynie plan długoterminowych zmian jest w stanie efektywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy. Pedro Passos Coelho komentuje poczynania wyborczego rywala Jose Sokratesa.
Portugalscy wyborcy, którzy słuchali o planie walki z kryzysem finansowym premiera Jose Sokratesa, nie mieli pewności, czy nie jest to jeden z elementów jego kampanii wyborczej. Polityk podkreślał, że będzie bardziej surowy niż ten zastosowany w Irlandii i Grecji oraz określił, czego będą dotyczyły zmiany. Zapewnił społeczeństwo, że nie pojawią się one w sektorze publicznym – nie będzie cięć płac, ani zwolnień. Ponadto – nie zmieni się wiek emerytalny, ani wysokość minimalnej stawki wynagrodzenia.

Wyborcy zostali poinformowani o szczegółowym planie działań oszczędnościowym na kolejne trzy lata, jednakże dopiero po spotkaniu ministrów finansów UE, jakie planuje się w połowie maja br. Mieszkańcy dowiedzą się jaką stopę procentową będą musieli zapłacić. Dotychczas wiadomo, że w 2011 r. wynosi ona 2 proc., tworząc drugą recesję w ciągu trzech lat. Oczekuje się, że bezrobocie wzrośnie do 13 proc., co stanowi niesamowicie wysoki poziom.

Socrates uważa, że władze UE uznały poziom kryzysu finansowy nie jest tak tragiczny, gdy da mu się nieco więcej czasu na redukcję. Pomoc ma zmniejszyć deficyt do 3 proc. PKB do 2013 r., czyli rok później niż było to wcześniej planowane. Niektórzy z ekonomistów uważają jednak, że wysiłki związane z redukcją deficytu będą jednak większe, ponieważ doszło do korekty oszacowań deficytu na 2010 r. „ To może brzmieć jak dowód na łatwość polityki, jednak tak naprawdę pokazuje, że deficyt budżetowy na 2010 r. został dwukrotnie skorygowany w górę" – mówi Andres Marzen z Nordea Bank. Wiele osób nadal uważa, że sytuacja w kraju mogła być znacznie gorsza.

W 2010 r. rząd początkowo ogłosił deficyt na poziomie poniżej 7 proc., jednak później zmienił  go na 9,1 proc. Cel, jaki chciano osiągnąć, został również zmieniony – z 4,5 proc. na 5,9 proc.. Gilles Moec, ekonomista z Deutsche Bank, mówi, że pomimo zmian, poziom redukcji deficytu w tym roku będzie o pół punktu większy niż w pierwotnym planie. Zauważa on również, że Grecja i Irlandia otrzymały do 2014 r. możliwość zmniejszenia deficytu budżetowego do 3 proc., co oznacza, że mają na ten zabieg rok więcej niż Portugalia.

Pedro Passos Coelho, lider centroprawicowej socjaldemokratów, głównej partii opozycyjnej, określił plan ratowania jako "żywy, przygnębiające, krok". Napisał również, że jest to środek krótkotrwały, który ma za zadanie zyskać na czasie. Passos Coelho, którego partia jest wciąż typowany przez większość sondaży jako zwycięscy czerwcowych wyborów, uważa, że tylko długoterminowego rozwiązania są w stanie pobudzić wzrost gospodarczy.

Żk