UE zabrała pieniądze polskim celnikom

UE zabrała pieniądze polskim celnikom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Celnicy zwrócili Brukseli 1,6 mln euro dotacji, bo unijni audytorzy stwierdzili, że używali zakupionego sprzętu niezgodnie z przeznaczeniem - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Kontrolerzy wzięli pod lupę kupno 16 mercedesów sprinterów, które miały służyć celnikom do sprawniejszego wprowadzenia w życie układu z Schengen. Jeden z celników tłumaczy, że nie spodobał im się fakt, iż w autach są np. narzędzia do rozkręcania samochodów, a także testery do badania paliwa. - Dla nas to niezrozumiałe. Narzędzia do rozkręcania samochodów musimy mieć nie po to, aby szukać przemytu papierosów, tylko ludzi. Dziś nielegalni imigranci przekraczają granicę Schengen w przemyślnych, montowanych w samochodach skrytkach - tłumaczy celnik.

Dziennik ustalił, że tylko w pierwszym półroczu polskie instytucje straciły około 80 mln zł unijnych dotacji przeznaczonych na dostosowanie do układu z Schengen. - Część z tych kar jest w pełni uzasadniona, bo np. zamówienia rozdawano po znajomości, bez organizowania przetargów. Ale w przypadku celników naprawdę nie wiem, kto stracił zdrowy rozsądek i czy przypadkiem nie Bruksela - mówi urzędnik MSWiA.

- 1,6 mln euro, które musieli zwrócić celnicy to efekt audytu, który zleciła KE na losowo wybranych, a zakończonych już projektach finansowanych z funduszu Schengen - potwierdza Sylwia Stelmachowska z biura prasowego Ministerstwa Finansów. Wcześniej był on kilkukrotnie weryfikowany przez krajowe instytucje i nie wzbudził żadnych wątpliwości. - Projekt prześwietlały dotąd wewnętrzne służby Ministerstwa Finansów, Najwyższa Izba Kontroli, a także Urząd Kontroli Skarbowej w  Warszawie - wylicza Stelmachowska. Od decyzji KE nie ma już jednak odwołania, a przelew na rachunek Komisji został już wykonany.