- Szpital w odpowiedzi na uwagę inspektora stwierdził, że obowiązuje swoboda umów. W takiej sytuacji PIP nie może nic zrobić – tłumaczy Łukasz Śmierciak z Okręgowej Inspekcji Pracy w Opolu. Jak mówi Teresa Cabala, koordynująca w PIP kontrole w służbie zdrowia, to nie pierwszy taki przypadek. - Nie spodziewałam się, że można się zapracować na śmierć, ale informacja, że ktoś pracował ponad 140 godzin bez przerwy nie dziwi, bo w 2010 roku odnotowaliśmy już przypadki pracy lekarzy przez kilka dni non stop – podkreśla.
Komisja Europejska, na wniosek związków zawodowych, pracuje nad regulacjami nakazującymi sumowanie czasu pracy lekarzy bez względu na to, gdzie pracuje i w jakiej formie jest zatrudniony. Zgodnie z unijną dyrektywą, medyk na etacie może pracować do 65 godzin tygodniowo, na kontrakcie – nie ma żadnych ograniczeń.