Rynek jest obecnie zasypany dekoderami, które za rok przestaną działać - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Zarówno klienci jak i sprzedawcy nie wiedzą, jaki sprzęt będzie współpracował z telewizją cyfrową.
Informacja o wyłączeniu po 31 lipca 2013 r. dotychczasowego sygnału analogowego i przejściu na nadawanie cyfrowe została wprawdzie przekazana opinii publicznej, ale jej autorzy zapomnieli podać, jakie dokładnie parametry powinien spełniać sprzęt przystosowany do nowej telewizji. W efekcie klienci są narażeni na zakup dekoderów, które nie umożliwią im odbioru telewizji cyfrowej.
Tymczasem polski rynek zalały ostatnio pochodzące z Azji dekodery, z których nawet 70 proc. może nie spełniać wymagań, a połowa z nich może wręcz uniemożliwiać odbiór telewizji cyfrowej - twierdzi Jacek Silski, prezes Polskiej Izby Radiodyfuzji Cyfrowej, która problemem stara się zainteresować UOKiK.