Euro 2012 przejdzie do historii przez... niespokojnych kibiców

Euro 2012 przejdzie do historii przez... niespokojnych kibiców

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Polska z Ukrainą ograły Austrię ze Szwajcarią" - tak dziennik "Izwiestija" podsumowuje piłkarskie ME. Rosyjska gazeta podkreśla, że "wschodnioeuropejscy organizatorzy mistrzostw Europy zdołali przyciągnąć więcej widzów, niż ich poprzednicy".

"Izwiestija" podkreślają, że mecze w Polsce i na Ukrainie bezpośrednio obejrzało ponad 7 mln widzów. "Prawie 1,5 mln spośród nich to szczęśliwi posiadacze sprzedanych w 100 proc. biletów na areny, a pozostali to goście licznych stref kibiców. W telewizji każdy mecz oglądało średnio 150 mln widzów" - wylicza dziennik. "Izwiestija" przytaczają także opinię przedstawiciela UEFA Thomasa Giordano, że "turniej był świętem futbolu, dzięki któremu wielu zagranicznych gości odkryło dla siebie Polskę i Ukrainę".

"Nieprawdopodobna gościnność miejscowej ludności została doceniona przez licznych fanów piłki nożnej. Można śmiało powiedzieć, że Polska i Ukraina zadziwiły świat nie tylko znakomitą organizacją mistrzostw, ale także urokami swoich krajów" - cytuje Giordano gazeta. "Izwiestija" informują również, że dyrektor turnieju Martin Kallen w imieniu UEFA podziękował organizatorom, oświadczając, iż nie może wskazać żadnej sfery, w której Polacy mogliby wykonać swoją pracę lepiej.

Dziennik odnotowuje, że sferę taką znaleźli rosyjscy obserwatorzy, a jest nią bezpieczeństwo. "Wydarzenia z rosyjskimi kibicami w Polsce dowodzą, że na turnieju należy oczekiwać nie tylko pokojowo nastawionych turystów. Dlatego będziemy się przygotowywać na najgorszy wariant" - oznajmił dyrektor komitetu organizacyjnego piłkarskich mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku Aleksiej Sorokin, także cytowany przez "Izwiestija".

Z kolei "Moskowskije Nowosti" zauważają, że Euro w Polsce i na Ukrainie przejdzie do historii m.in. jako turniej z najbardziej niespokojnymi fanami. "W czasie, gdy na boiskach toczyły się futbolowe boje, poza stadionami bojówkarze z różnych krajów zorganizowali swój nieformalny turniej. >Rosyjski marsz< w Warszawie i towarzyszące mu starcia z polskimi kibolami, to tylko jego jawna część" - pisze rosyjska gazeta.

Zdaniem tego dziennika Euro 2012 pozostawi wyraźny ślad w historii futbolu także za sprawą - jak to określa - futurystycznych stadionów. "Moskowskije Nowosti" dodają jednak, stadiony są jedynymi obiektami infrastruktury, które organizatorzy zdołali zbudować do końca.

ja, PAP