Dzieci nauczycieli mają łatwiej

Dzieci nauczycieli mają łatwiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gminy kultywują nauczycielski przywilej uznany za niekonstytucyjny - preferują dzieci pedagogów w rekrutacji do przedszkoli i szkół. I nie widzą w tym nic złego – informuje "Rzeczpospolita".
Gminy, które od kilku miesięcy domagają się od rządu cięcia nauczycielskich przywilejów, same je przyznają. Chodzi o regulaminy dotyczące rekrutacji do przedszkoli czy szkół - w wielu samorządach gwarantują one pierwszeństwo przyjęcia do tych placówek dzieciom pedagogów. Tymczasem jest to zapis niezgodny z konstytucją.

Zapis preferujący przy rekrutacji dzieci nauczycieli w 2004 r. zniknął z Karty nauczyciela po interwencji rzecznika praw obywatelskich prof. Andrzeja Zolla. Rzecznik przekonał wtedy minister edukacji Krystynę Łybacką do tego, że ten zapis jest sprzeczny z konstytucyjną gwarancją równości wobec prawa oraz równym dostępem do edukacji.

Ta argumentacja nie przekonała jednak lokalnych włodarzy, którzy chętnie w swoich regulaminach dalej faworyzują nauczycielskie dzieci. - To gmina finansuje przedszkola, więc ma prawo ustalać zasady przyjęć do tych placówek – ucina temat Zofia Wasiota, naczelnik wydziału edukacji pruszkowskiego magistratu.