"Proszę nie ratujcie mnie za wszelką cenę..." - czyli testament życia

"Proszę nie ratujcie mnie za wszelką cenę..." - czyli testament życia

Dodano:   /  Zmieniono: 
W projekcie nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta pojawiła się instytucja tzw. testamentu życia. Pacjent mógłby zapisać w nim, że nie zgadza się na przedłużanie leczenia, które na pewno nie doprowadzi do poprawy stanu zdrowia - a lekarz musiałby taki zapis uszanować.
Onkolog prof. Marek Pawlicki ostrzega, że przepisy w takim kształcie mogą stwarzać pole do nadużyć. - Wyobraźmy sobie, że ludzie opiekujący się latami osobą niepełnosprawną w pewnym momencie mają tego dość i zaczynają szukać sposobu, jak uwolnić się od ciężaru. Taki "testament życia" mógłby stać się dla nich furtką, dzięki której przyspieszyliby śmierć podopiecznego - podkreśla.