Ministerstwo pracy i polityki społecznej zamierza ujednolicić do 14 dni termin powiadamiana pracodawcy w sprawie przejścia na urlop macierzyński – donosi "Dziennik Gazeta Prawna”.
Wraz z końcem roku kończą się konsultacje społeczne projektu nowelizacji kodeksu pracy wydłużającej urlop macierzyński do roku, ale jeszcze tydzień po nowym roku ministerstwo będzie czekało na opinie, które przyjdą pocztą. Następnie przystąpi do przeanalizowania propozycji zmian i ewentualnie uwzględni je w projekcie.
- To już jest pewne, że w każdym przypadku będzie dwutygodniowy okres powiadomienia pracodawcy, takie padły postulaty i ja je przyjmuję – powiedział gazecie minister Władysław Kosiniak-Kamysz. W ustawie pojawi się jeden dwutygodniowy termin powiadamiania pracodawcy w sprawie wzięcia urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego. Obecnie w przypadku wniosku o dodatkowy urlop macierzyński termin jest krótszy i wynosi siedem dni.
Do końca roku do ministerstwa powinno wpłynąć oficjalne stanowisko Pałacu Prezydenckiego, który chce uelastycznienia rządowych przepisów, tak by wydłużony do roku urlop można było wykorzystywać w częściach tak jak obecnie wychowawczy, do czwartego roku życia dziecka.
- To już jest pewne, że w każdym przypadku będzie dwutygodniowy okres powiadomienia pracodawcy, takie padły postulaty i ja je przyjmuję – powiedział gazecie minister Władysław Kosiniak-Kamysz. W ustawie pojawi się jeden dwutygodniowy termin powiadamiania pracodawcy w sprawie wzięcia urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego. Obecnie w przypadku wniosku o dodatkowy urlop macierzyński termin jest krótszy i wynosi siedem dni.
Do końca roku do ministerstwa powinno wpłynąć oficjalne stanowisko Pałacu Prezydenckiego, który chce uelastycznienia rządowych przepisów, tak by wydłużony do roku urlop można było wykorzystywać w częściach tak jak obecnie wychowawczy, do czwartego roku życia dziecka.