80 mln złotych ma wpłynąć do budżetu państwa z mandatów wystawionych na podstawie zdjęć zrobionych przez fotoradary kierowcom łamiącym przepisy ruchu drogowego. To kwota 17 razy mniejsza od 1,5 mld złotych - czyli sumy jaką z tytułu mandatów zapisano w pierwotnym projekcie budżetu na rok 2013 - zauważa "Metro".
Rzeczniczka Ministerstwa Finansów Wiesława Dróżdż przyznaje, że resort "przeszacował tegoroczne wpływy z fotoradarów". Ministerstwo podkreśla, że prognozując wpływy z mandatów wystawianych na podstawie zdjęć zrobionych przez fotoradary opierało się na danych Ministerstwa Transportu, które z kolei powołuje się na Główny Inspektorat Transportu Drogowego. A przedstawiciele Inspektoratu tłumaczą, iż kierowcy znacznie częściej niż półtora roku temu jeżdżą zgodnie z przepisami, przez co fotoradary wykonują znacznie mniej zdjęć niż dotychczas (zamiast 60 - ok. 20 na dobę).