Naukowiec, który współpracował z prof. Cieszewskim... nic o tym nie wie

Naukowiec, który współpracował z prof. Cieszewskim... nic o tym nie wie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przedstawiając hipotezę, że brzoza w Smoleńsku, w którą miał uderzyć 10 kwietnia 2010 roku Tu-154M, w rzeczywistości była złamana już 5 kwietnia, prof. Chris Cieszewski, uczestnik II konferencji smoleńskiej, powoływał się na zdjęcia satelitarne, których analizy miał dokonać m.in. Deepak Mishra, wybitny specjalista od analizy zdjęć satelitarnych. Mishra pytany o całą sprawę zapewnia, że w pracach prof. Cieszewskiego nie brał udziału - pisze "Gazeta Wyborcza".
"Gazeta Wyborcza" wysłała uczonemu z University of Georgia pytanie, czy rzeczywiście współpracował z prof. Cieszewskim przy analizie zdjęcia satelitarnego ze Smoleńska oraz czy jest pewien jej wyników. "Nigdy nie byłem zaangażowany w tę analizę i dlatego nie mogę skomentować pana pytań" - odpowiedział Mishra. 

Wiarygodność analizy prof. Cieszewskiego podważał szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, który stwierdził, że zdjęcie zostało źle zinterpretowane. Z kolei Michał Setlak z "Przeglądu Lotniczego" przekonywał, że to co prof. Cieszewski wziął za złamaną brzozę, było w rzeczywistości... workami ze śmieciami. Również właściciel działki, na której rosła brzoza, przekonywał, że prof. Cieszewski się myli.