„Wku... mnie to”. Znany ksiądz stanowczo o kwestii dotyczącej dzieci

„Wku... mnie to”. Znany ksiądz stanowczo o kwestii dotyczącej dzieci

Ks. Rafał Główczyński
Ks. Rafał Główczyński Źródło: PAP / Rafał Guz
Petycja dotyczaca zakazu spowiedzi dzieci zirytowała ks. Rafała Główczyńskiego, znanego w internecie jako „Ksiądz z osiedla”. – Poświęcasz swój czas, swoje życie, aby ludziom dawać Boga i ich rozgrzeszać, aby być na nich wsparciem. A tu ci gadają, że ty kogoś krzywdzisz. Absurd – grzmi na nagraniu.

W grudniu do Sejmu trafiła petycja dotycząca zakazu spowiedzi dzieci i młodzieży poniżej 18. roku życia. Pomysł ten zyskał wsparcie części parlamentarzystów związanych z Koalicją Obywatelską. Petycji stanowczo sprzeciwił się wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, nazywając ją „marnowaniem czasu”.

Zakaz spowiedzi dla dzieci? „Ksiądz z osiedla” wściekły: Wku... mnie to

Do tematu zakazu spowiedzi dzieci oraz kwestii edukacji zdrowotnej odniósł się popularny ks. Rafał Główczyński, znany w sieci jako „Ksiądz z osiedla”. Do sieci trafił jako najnowszy film zatytuowany „Wku... mnie to”. Całe nagranie zaczyna od podawania rzekomych przykładów osób z Zachodu, które mają twierdzić, że identyfikują się jako koty.

– Jeżeli chcemy wierzyć, do czego zmierzają zmiany w Polsce, popatrzmy na Zachód. Lekcje religii dowolne, bez ocen, na ostatniej lub pierwszej lekcji. Zakaz spowiadania dzieci, wyrugowanie wartości chrześcijańskich, a w to miejsce w szkole edukacja zdrowotna, której treści z czasem będą ewoluowały, jak na Zachodzie – mówi ksiądz i zachęca do poparcia petycji na temat edukacji zdrowotnej w szkołach, żeby nowy przedmiot nie był obowiązkowy.

Później komentuje samą sprawę zakazu spowiedzi dzieci. – Jak słyszę, gdy ktoś gada, żeby zakazać księżom spowiadania dzieci, bo komuś krzywdę robią... W sytuacji, kiedy ja, kiedy księża, nic z tego nie mamy, że ludziom czas poświęcamy, że im w konfesjonale posługujemy, to mnie to irytuje naprawdę niesamowicie – stwierdził ksiądz.

„Ksiądz z osiedla” przedstawia perspektywę duchownych na samą kwestię spowiedzi. – Starasz się zrobić wszystko, żeby komuś pomóc. Poświęcasz swój czas, swoje życie, aby ludziom dawać Boga i ich rozgrzeszać, aby być na nich wsparciem. A tu ci gadają, że ty kogoś krzywdzisz. Absurd. Totalny absurd, jak dla mnie – ocenił. – Ja nie siedzę w konfesjonale po kilkanaście godzin, bo mi się nudzi, albo bo mnie interesuje, co ktoś w życiu zrobił, albo mnie ciekawi, co ktoś nawywijał. Ja to robię tylko dlatego, że Jezus powiedział do apostołów „komu grzechy zatrzymacie, są im zatrzymane, a komu odpuścicie, są im odpuszczone”, dlatego, że widzę, jak to rzeczywiście ludziom pomaga – dodał.

„Trzeba zakazać rodzicielstwa, nauczenia WF-u i chodzenia do szkoły?”

Ksiądz przyznaje, że poprosił też swoich uczniów o wyznanie, kto ma traumę po pierwszej spowiedzi.

– Jedna osoba poniosła rękę. Zapytałem „kto ma traumę po lekcjach matematyki”. Kilka osób podniosło rękę – wymienia ksiądz, wskazując, że traumy mogą przynosić też inne rzeczy, z którymi stykają się dzieci. – Czy to, że zdarzają się konkretne sytuacje, znaczy, że teraz trzeba zakazać rodzicielstwa, nauczenia WF-u, matematyki, chodzenia do szkoły? Czy może to znak, ze trzeba w konkretnych sytuacjach reagować, ale nie niszczyć tego, co w większości przypadków jest po prostu dobre. I jeżeli ktoś twierdzi, że to może w jakikolwiek sposób, jakiemukolwiek dzieciakowi zaszkodzić, to ja po prostu nie wiem... wychodzę... – podkreślił.

Czytaj też:
Zakaz spowiedzi dla dzieci? Abp Galbas reaguje. „Absurdalne i kuriozalne”
Czytaj też:
Ksiądz z Warszawy otworzył kawiarnię, w której płaci się „co łaska”. Wcześniej robił imprezy pod mostem