Około północy w centrum Bagdadu, w dzielnicy handlowej wybuchł samochód pułapka. W chwili eksplozji w pobliżu znajdowały się tłumy ludzi, dlatego ciągle podaje się nowe informacje na temat liczby ofiar i rannych. Wybuch miał ogromną siłę, całkowicie zniszczył pobliskie budynki, w tym centrum handlowe.
Drugi atak miał miejsce w północnej części stolicy Bagdadu. Zginęło w nim przynajmniej 10 osób, a drugie tyle odniosło rany.
Bezradny rząd
Do zamachów doszło w trakcie ramadanu, świętego miesiąca muzułmanów. Wściekli mieszkańcy Bagdadu obrzucili kamieniami pojazdy premiera Hajdera al-Abadiego, który przyjechał na miejsce zdarzenia. Obwiniają go o nieskuteczną walkę z terroryzmem.
– Zamach ten jest rozpaczliwą próbą podjętą przez Państwo Islamskie po klęsce na polu bitwy – ocenił al-Abadi.
Atak potępiły też USA. "Pozostajemy zjednoczeni z narodem i rządem Iraku we wspólnych wysiłkach mających na celu zniszczenie ISIS" – napisali Amerykanie w komunikacie.
twitter