Korea Północna znów prowokuje. Tym razem symulowała atak na sąsiada

Korea Północna znów prowokuje. Tym razem symulowała atak na sąsiada

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kim Dzong Un (flickr.com, Peter Stevens (CC 2.0) 
Oficjalna agencja prasowa Korei Północnej KCNA poinformowała we wtorek, że że ostatni test rakietowy miał symulować uprzedzający atak na porty południowokoreańskie oraz lotniska, które wykorzystywane były przez siły zbrojne USA.

We wtorek rano czasu lokalnego Korea Północna w kierunku Morza Japońskiego wystrzeliła trzy pociski balistyczne. Jak przekazała monitorowana przez Seul KCNA, test był obserwowany przez przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una i zakończył się sukcesem. W ubiegłym tygodniu Korea Północna zapowiedziała, że czynione przez USA i Koreę Południową kroki w kierunku rozmieszczenia na Półwyspie Koreańskim amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej spotkają się z "fizyczną odpowiedzią".

Korea Północna prowadzi testy, ponieważ chce wyprodukować na tyle małe głowice, by mogły one zostać umieszczone w pociskach dalekiego zasięgu, który byłyby w stanie dotrzeć nawet do USA. Eksperci na razie uspokajają, że Północ nie dysponuje jeszcze tak zminiaturyzowaną bronią. Część specjalistów jest jednak zdania, że Seul dysponuje już technologią pozwalającą umieszczenie głowic w rakietach o mniejszym zasięgu, które mogłyby posłużyć do ataku na Koreę Południową i Japonię.

Pod koniec czerwca Korea Północna wystrzeliła dwa pociski balistyczne średniego zasięgu ze wschodniego wybrzeża. Informację o wystrzeleniu pocisków potwierdził Martin O'Donnell z Dowództwa Sił Strategicznych USA (USSTRATCOM). Pierwszy pocisk przeleciał około 150 km i jego start był nieudany. Drugi natomiast przeleciał dystans ok. 400 km i wpadł do Morza Japońskiego. Dane na jego temat wciąż są analizowane przez Koreę Południową.

W związku z kolejną próbą rakietową, na którą zdecydowały się władze w Pjongjangu, Japonia wydała oświadczenie. Podkreślono w nim m.in., że działania Korei Płn. są pogwałceniem rezolucji ONZ.

Kim Dzong Un strzela i grozi...

To nie pierwsze testy rakietowe Korei Północnej w ostatnim czasie. 18 marca Pjongjang zdecydował się wystrzelić rakiety balistyczne, mimo że w Korei Południowej trwały wspólne amerykańsko-południowokoreańskie ćwiczenia wojskowe (2-20 marca - red.), w których brało udział około 17 000 żołnierzy sił zbrojnych Waszyngtonu oraz 300 000 żołnierzy z Korei Południowej. Pociski krótkiego zasięgu Pjongjang odpalił 10 marca.

Kim Dzong Un, lider Korei Północnej poinformował również, że naukowcom z jego państwa udało się zminiaturyzować ładunki nuklearne, w taki sposób, że mogą one być przenoszone przez rakiety balistyczne. 

...a ONZ nakłada sankcje

Działania Pjongajngu mogą być odpowiedzią nie tylko na manewry, ale także przyjęte 2 marca sankcje Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, których przyjęcie spowodowało wystrzelenie przez Koreę Północną rakiety na orbitę okołoziemską.

Źródło: NBC News