Niemiecka policja podejrzewa, że 27-letni Polak zamordował swoją narzeczoną przy użyciu noży. Miał nimi zadawać ciosy w plecy. Do tragedii doszło w poniedziałek około godziny 17:00. Według RMF24.pl sąsiadów zaniepokoiła kłótnia, która miała miejsce w piwnicy budynku w dzielnicy Freimann, gdzie mieszkała para.
Kiedy zeszli na dół zobaczyli zakrwawionego mężczyznę. Jego narzeczona wtedy prawdopodobnie jeszcze żyła. Sąsiedzi zamknęli drzwi, ale 27-latkowi udało się uciec przez okno. Na miejsce wezwano policję i pogotowie. 33-letnia Polka została przewieziona do szpitala, ale nie udało się jej uratować.
Motywem zazdrość?
Dziennikarz RMF FM Adam Górczewski poinformował, że 27-letni Polak sam zgłosił się na policję mniej więcej w tym samym czasie, kiedy śledczy na konferencji prasowej przedstawiali, co wydarzyło się w poniedziałek 6 lutego.
Portal innsalzach24.de podaje, że prawdopodobnym motywem zbrodni była zazdrość. 33-letnia Polka podobno myślała o zerwaniu zaręczyn, które miały miejsce 28 stycznia.