Jeden z urzędników Frontu Narodowego przekazał w rozmowie z agencją Reutera, że francuska policja przeszukuje siedzibę skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen w związku z dochodzeniem w sprawie domniemanego niewłaściwego wykorzystania funduszy Unii Europejskiej w celu opłacania asystentów parlamentarnych.
Przeszukiwana przez śledczych siedziba znajduje się na zachodnich przedmieściach Paryża. Jak informuje „The Guardian” , celem jest znalezienie dokumentów dotyczących finansowania członków partii z pieniędzy, jakie Marine Le Pen otrzymywała z Parlamentu Europejskiego.
Parlament Europejski stwierdził, że Le Pen w latach 2011-2012, jako lider FN wypłacała pracownikom pieniądze pochodzące ze środków unijnych. Liderka Frontu Narodowego, która jak wskazują sondaże, może dotrzeć do finału francuskich wyborów prezydenckich w maju, zaprzecza zarzutom oszustw i podkreśla, że nie zwróci pieniędzy. PE wówczas obciął jej uposażenie i poinformował, że połowa jej pensji i dodatki będą odbierane do momentu odzyskania źle wydanej kwoty.
Agencja Reutera informuje, że prokuratura we Francji mogła również zdecydować o tym, czy przyjrzy się działaniom Le Pen uznając, że łamała ona także prawo krajowe. „Wygląda to na operację medialną, której celem jest zakłócenie kampanii prezydenckiej” – poinformowało w oświadczeniu szefostwo FN.