Hanno Erasmus jest fotografem, a dużą część jego zainteresowań stanowią zwierzęta. Erasmus pracuje na terenie Parku Narodowego Krugera, który leży w RPA. Jest to jeden z największych rezerwatów w Afryce, a odwiedzający go turyści mogą zobaczyć z bliska dzikie drapieżniki. Dużą popularnością cieszą się lwy, które żywią się tym, co uda im się upolować. Grasującego w poszukiwaniu ofiary drapieżnika uchwycił wspomniany fotograf.
Udane polowanie
Zdjęcia pokazują dwa hipopotamy: samicę, która utknęła w błocie, oraz jej dziecko. Cielę zauważyło skradającego się lwa i zaczęło na niego ryczeć. Drapieżnik został na chwilę odstraszony, ale nie zaprzestał cierpliwego oczekiwania na rozwój sytuacji. W końcu samica zmarła z powodu odwodnienia i niedożywienia. Jej dziecko podzieliło los matki dwa dni później. Erasmus przypomniał przy okazji, że zazwyczaj dorosły hipopotam jest zbyt dużym celem dla lwa, a cielęta są często bezbronne. Zarejestrowane przez niego zdarzenie wskazuje na to, że pracownicy parku nie ingerują w życie zwierząt i nie uniemożliwiają lwom polowania na słabsze osobniki.
Czytaj też:
Turyści chcieli zrobić efektowne zdjęcia. Zostali zaatakowani przez hipopotama
Mały hipopotam próbował ochronić matkę przed lwem