Małżonkowie wyjechali, aby adoptować dziecko. Zostali zamordowani

Małżonkowie wyjechali, aby adoptować dziecko. Zostali zamordowani

Protesty na Haiti
Protesty na Haiti Źródło:X-news
Francuskie małżeństwo, które poleciało na Haiti, aby adoptować dziecko, zostało zamordowane w drodze z lotniska do hotelu. Od września w regionie zginęły aż 42 osoby.

Od ponad roku na Haiti trwają protesty antyrządowe. Dwa miesiące temu niezadowolenie społeczne i demonstracje przybrały na sile po tym, jak ogłoszono, że wybory parlamentarne nie zostaną przeprowadzone. Z tego powodu w kraju zapanował chaos. Służby donoszą o coraz większej ilości aktów przemocy i przypadków łamania prawa, czego ofiarami stali się m.in. turyści, w których rzucano kamieniami.

„Paris Match” opisał tragiczną historię francuskiego małżeństwa, które przyjechało na Haiti, aby adoptować dziecko. Kilka dni temu mieli je spotkać po raz pierwszy 44-latek i 41-latka, którzy mieszkali na co dzień w miasteczku Saint-Martin-d'Ardeche padli ofiarami brutalnego ataku. Para została zastrzelona w drodze z lotniska do hotelu. Sprawcy zabójstwa nie zostali schwytani, nieznane pozostają również motywy ich działania.

W związku z morderstwem małżeństwa, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Francji wydało oświadczenie, w którym zaapelowano do obywateli o ostrożność i nieplanowanie podróży na Haiti do odwołania. W komunikacie dodano, że z danych ONZ wynika, iż od września w regionie zginęły 42 osoby a kilkadziesiąt zostało rannych.

Czytaj też:
Skandal w Holandii. Sieć supermarketów poprosiła pracowników o półnagie zdjęcia

Źródło: Paris Match