Lekarz z Bergamo: Tu każda rodzina będzie opłakiwać bliskich

Lekarz z Bergamo: Tu każda rodzina będzie opłakiwać bliskich

Bergamo. Transport ciał ofiar epidemii COVID-19
Bergamo. Transport ciał ofiar epidemii COVID-19 Źródło:Newspix.pl / Carlo Cozzoli/Fotogramma/IPA/ABACAPRESS.COM
– Każda rodzina w Bergamo będzie opłakiwać swoich bliskich. Nie ja to mówię, ale liczby –powiedział ordynator oddziału pneumologii w tamtejszym szpitalu imienia Papieża Jana XXIII Fabiano Di Marco, cytowany w sobotę przez włoskie media.

Przypomniał, że kryzys w tym mieście w Lombardii wybuchł w niedzielę 1 marca. – Wczesnym rankiem wchodzę na pogotowie, tego nigdy nie zapomnę. Jak na wojnie. Nie znajduję innego określenia. Wszędzie pacjenci z ciężkim zapaleniem płuc, którzy charczą; na noszach, na korytarzach – mówił. – Podczas gdy we Włoszech chciano otworzyć na nowo miasta, my w ciągu 24 godzin wykorzystaliśmy 5 tysięcy masek ochronnych – dodał ordynator.







Poinformował, że w miniony wtorek liczba pacjentów w jego szpitalu z chorobą COVID-19 przekroczyła tych z innymi schorzeniami.

Lokalne media z Lombardii podają – jako wyjątkowo symboliczny przykład – miejscowość Zogno koło Bergamo, w której w ostatnich tygodniach zmarło 78 osób, w tym 20 z oficjalnie potwierdzonym zakażeniem koronawirusem. W przypadku wielu innych ofiar śmiertelnych, jak się zauważa, nie zdążono zrobić testu.

Z Rzymu Sylwia Wysocka

Czytaj też:
Najtragiczniejsza doba w Włoszech. Nie żyje 627 osób