Talibowie zajęli kolejne ważne miasta. W rękach władz pozostał tylko Kabul

Talibowie zajęli kolejne ważne miasta. W rękach władz pozostał tylko Kabul

W Kabulu koczują uciekinierzy z zajętych przez talibów prowincji
W Kabulu koczują uciekinierzy z zajętych przez talibów prowincji Źródło:Newspix.pl / Haroon Sabawoon / Anadolu Agency
Ofensywa talibow postępuje w ogromnym tempie. Rząd kontroluje obecnie już tylko jedno kluczowe miasto – Kabul. W stolicy Afganistanu znajdują się setki tłumy uchodźców z innych prowincji – donosi BBC.

Po tym jak w niedzielę rano upadł Dżalalabad, jedynym głównym miastem, które pozostaje pod kontrolą afgańskich władz, pozostaje Kabul. Jak podaje Reuters, odbyło się to bez jednego strzału, bowiem gubernator po prostu poddał się. "Danie talibom wolnej drogi było jedynym sposobem na ocalenie życia cywilów" – poinformował agencję afgański urzędnik. Także niemal bez walki w sobotę talibowie zajęli największe miasto na północy – Mazar-i Szarif. BBC informuje, że obecnie pod ich kontrolą znajduje się 23 spośród 34 stolic prowincji. Zdobycie Dżalalabadu oznacza, że talibowie zajęli już wszystkie drogi łączące Afganistan z Pakistanem.

USA i Wielka Brytania ewakuują personel ambasad

Kampania talibów przyspieszyła drastycznie po tym, jak USA i ich sojusznicy w minionym miesiącu wycofali większość pozostających w kraju od 20 lat wojsk. W czwartek talibowie zajęli dwa strategiczne miasta: Herat i Ghazni, coraz bardziej zbliżając się do Kabulu, który został praktycznie odcięty od reszty kraju. W ciągu mniej niż tygodnia przejęli 11 stolic prowincji.

Zgodnie z doniesieniami talibowie na podbitych terenach nakazują kobietom zakrywać się od stóp do głów. Podobno dochodzi do masowych egzekucji afgańskich żołnierzy.

W sobotę prezydent Joe Biden zezwolił na rozmieszczenie w kraju 5 tys. żołnierzy, którzy mają zapewnić ewakuację amerykańskiego personelu wojskowego i pracowników ambasady. Na podobny krok zdecydowała się Wielka Brytania, której ambasador ma zostać ewakuowany w niedzielę.

Pozostał Kabul

Reuters opisuje, że obecnie jedynym bastionem afgańskich władz pozostaje Kabul. Do stolicy kraju od wielu dni docierają dziesiątki uchodźców. W mieście panuje chaos, ludzie śpią na ulicach, w parkach i na skwerach, a przed miejscami, gdzie można zaopatrzyć się w żywność, gromadzą się kolejki.

Prezydent Afganistanu Ashraf Ghani w sobotę prowadził pilne rozmowy z lokalnymi przywódcami i partnerami międzynarodowymi, w tym sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem. Jak podał w oficjalnym komunikacie Departament Stanu, politycy „omówili pilne wysiłki na rzecz zmniejszenia skali przemocy w Afganistanie”. Na administrację Joe Bidena płynie szeroko krytyka ze względu na pozostawienie Afgańczyków samym sobie po 20 latach od interwencji zbrojnej.

Źródło: Reuters / BBC