Nie żyje aktorka Anne Heche. Nie odzyskała przytomności po wypadku

Nie żyje aktorka Anne Heche. Nie odzyskała przytomności po wypadku

Anne Heche w 2017 r.
Anne Heche w 2017 r. Źródło: Shutterstock / Kathy Hutchins
W wieku 53 lat zmarła aktorka Anne Heche, która nie odzyskała przytomności po wypadku samochodowym. Lekarze stwierdzili śmierć mózgu.

53-letnia amerykańska aktorka, który zagrała m.in. w filmach „Donnie Brasco”, „Fakty i akty” i „Catfight”, nie odzyskała przytomności po wypadku samochodowym, do którego doszło 5 sierpnia.

O śmierci Heche poinformowała jej przyjaciółka, Nancy Davis. „Niebo ma nowego Anioła. Moja kochająca, miła, zabawna, ujmująca i piękna przyjaciółka poszła do nieba. Będę za nią ogromnie tęsknić i pielęgnować wszystkie piękne wspomnienia, które dzieliśmy. Anne była zawsze najmilszą, najbardziej troskliwą osobą, która zawsze wydobywała ze mnie to, co najlepsze” — napisała na Instagramie Davis.

instagram

Wypadek Anne Heche. Stan aktorki był krytyczny

5 sierpnia samochód, który prowadziła aktorka najpierw staranował kompleks budynków w Los Angeles, a później uderzył w ścianę domu rodzinnego, który stanął w płomieniach, podobnie jak samochód Heche. 53-latka została przetransportowana do szpitala z ciężkimi poparzeniami, a jej stan określany był jako krytyczny.

Rodzina i przyjaciele mieli nadzieję na cud. Ten jednak nie nadszedł, a u Heche lekarze stwierdzili śmierć mózgu. W związku z tym bliscy podjęli decyzję o tym, że odłączą ją od aparatury podtrzymującej życie. Respirator ma działać do czasu aż lekarze sprawdzą, czy narządy, które nie zostały uszkodzone w wyniku wypadku, mogą zostać przekazane potrzebującym ich ludziom.

Przedstawiciel rodziny potwierdził w rozmowie z magazynem „People”, że chociaż Heche w świetle prawa Kalifornii nie żyje, przez pewien czas nie zostanie odłączona od aparatury podtrzymującej życie, aby umożliwić fundacji OneLegacy Foundation ocenę przydatności organów.

Czytaj też:
Anne Heche zostanie odłączona od aparatury podtrzymującej jej życie

Źródło: Guardian, Reuters