Płonie Most Krymski, zawaliła się część przeprawy. Kuriozalne tłumaczenie Rosjan

Płonie Most Krymski, zawaliła się część przeprawy. Kuriozalne tłumaczenie Rosjan

Most Krymski
Most Krymski Źródło:X / Mychajko Podolak
Na Moście Krymskim doszło do eksplozji. Rosyjskie władze oficjalnie tłumaczą, że na moście zapaliły się cysterny. Nie podały jednak przyczyny takiego stanu rzeczy. Nie wyjaśniły również, co stało się z drogową częścią mostu. Zareagował Władimir Putin.

Na Moście Krymskim łączącym półwysep z Rosją doszło do eksplozji. Ogień wybuchł na części kolejowej przeprawy. Do wody zawaliła się część mostu biegnąca równolegle do torów kolejowych. O możliwości uderzenia Ukraińców na Most Krymski mówiło się od miesięcy. Rosyjskie władze oficjalnie tłumaczą, że na moście zapaliły się cysterny – podaje „The Guardian”. Nie podały jednak przyczyny takiego stanu rzeczy. Nie wyjaśniły również, co stało się z drogową częścią mostu.

Doradca władz Krymu Oleg Kriuszkow skomentował, że „jest za wcześnie, żeby mówić o przyczynach i skutkach pożaru”. Rosyjski państwowy komitet antyterrorystyczny podał z kolei, że wybuch był spowodowany detonacją bomby samochodowej po stronie drogowej. „Krym, most, początek. Wszystko, co nielegalne musi zostać zniszczone, wszystko, co skradzione musi zostać zwrócone Ukrainie, wszystko, co okupowane przez Rosję musi zostać wygnane” – skomentował Mychajko Podolak.

Most Krymski płonie. Widać nagrania z momentu wybuchu

Na zdjęciach i nagraniach widać znajdujący się w ogniu pociąg z wagonami, w których najprawdopodobniej znajdowało się paliwo. Podpalonych zostało co najmniej siedem cystern, z których unosi się czarny dym. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać moment wybuchu. Ruch na moście został zablokowany, trwa akcja gaśnicza. Według rosyjskich władz wybuch nie miał wpływu na ruch morski przez Cieśninę Kerczeńską.

twitter

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaznaczył, że Władimir Putin polecił utworzyć komisję, która zbada sprawę. Most Krymski ma dla Rosjan kluczowe znaczenie. Ma około 18 kilometrów długości i został zbudowany po aneksji Krymu w 2014 r. To szlak zaopatrzeniowy dla rosyjskich żołnierzy, który został otwarty przez Putina w 2018 r. Most kolejowy został otwarty dwa lata później. To kolejny atak na Krymie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.

Czytaj też:
Paradoks wojny w Ukrainie. Rosja „dostarczyła” więcej sprzętu niż Zachód
Czytaj też:
Wojna w Ukrainie. Szokujący widok w wyzwolonych miejscowościach. Chlew jako kwatera

Źródło: The Guardian