Błyskawiczna powódź na Krecie. Grecka telewizja o „biblijnej katastrofie”

Błyskawiczna powódź na Krecie. Grecka telewizja o „biblijnej katastrofie”

Powódź na Krecie
Powódź na Krecie Źródło:PAP/EPA / Nikos Chalkiadakis
Na Krecie w kilka godzin spadła równowartość opadów z czterech miesięcy. Gubernator Krety Stawros Arnautakis skomentował, że miały miejsce „najgorsze burze od 100 lat”.

Kretę w sobotę nawiedziła błyskawiczna powódź. W nadmorskich miejscowościach Agia Pelagia oraz Sitia w ciągu kilku godzin spadła równowartość czteromiesięcznych opadów. Ogłoszono stan wyjątkowy, a tysiące turystów utknęło na wyspie. Ulice zamieniły się w rwące rzeki. Zalane zostały domy i sklepy, a samochody zostały zepchnięte do morza. Doszło do przerw w dostawie prądu.

Greckie władze początkowo informowały o śmierci 50-letniego mężczyzny, którego ciało wydobyto z samochodu, po tym jak utknął w pojeździe. Wśród zaginionych była również jego współpasażerka. Dzień później po akcji poszukiwawczej, w której wzięło udział około 14 płetwonurków, lokalni urzędnicy potwierdzili, że 49-letnia kobieta także zginęła.

Powódź na Krecie. „Wszystko wydarzyło się w ciągu kilku sekund”

Grecka telewizja publiczna ERT podała, że oboje jechali do pracy. Wzburzona woda początkowo utrudniała ratownikom pracę, ale w niedzielę front przesunął się w stronę Turcji. – Wszystko wydarzyło się w ciągu kilku sekund. Nie wiem, jako długo się to działo. Woda sięgała nam do ramion, ale udało nam się wszystkim wydostać – powiedziała BBC jedna z kobiet.

Gubernator Krety Stawros Arnautakis zaznaczył w rozmowie z serwisem Protothema, że miały miejsce „najgorsze burze od 100 lat”. Państwowa grecka telewizja skomentowała, że powódź na Krecie była „biblijną katastrofą”. Tuż po tym, jako woda opadła, na plaży w kurorcie Agia Pelagia znaleziono złom, plastikowe butelki, zabawki oraz parasole. Uszkodzonych zostało 15 sklepów. Urzędnicy państwowi uruchomili pakiet odszkodowań w wysokości 400 tys. euro.

Czytaj też:
Wakacje na Krecie zamieniły się w horror. Ludzie spali na chodnikach
Czytaj też:
„Wielka woda” spływa nonsensem, a mogła być dobrym serialem

Źródło: BBC / Protothema / ERT