Ten sondaż zaboli Olafa Scholza. Niemcy nie wierzą, że podoła wyzwaniom

Ten sondaż zaboli Olafa Scholza. Niemcy nie wierzą, że podoła wyzwaniom

Olaf Scholz
Olaf Scholz Źródło: PAP / Epa/George Vitsaras
Aż 55 proc. Niemców jest zdania, że kanclerz Olaf Scholz jest „przytłoczony obowiązkami”. Tylko co czwarty deklarował, że oddałby na Scholza głos, gdyby kanclerz był wybierany w wyborach bezpośrednich - wynika z sondażu INSA dla „Bilda”.

„Bild” opublikował wyniki sondażu, który dla niemieckiego tabloidu przeprowadziła pracownia INSA. Łącznie aż 55 proc. badanych stwierdziło, że kanclerz Olaf Scholz jest „przytłoczony obowiązkami”. Dokładnie 31 proc. uznało, że „raczej nie umie” sprostać obecnym wyzwaniom, a 24 proc. oceniło, że „na pewno” nie jest w stanie tego zrobić. Przeciwnego zdania było 37 proc. ankietowanych.

Złe wieści dla Scholza to również odpowiedzi na kolejne pytanie. Tylko 27 proc. respondentów stwierdziło, że oddaliby głos na Schola, gdyby kanclerz Niemiec był wybierany w wyborach bezpośrednich. Choć jego przeciwnik, przewodniczący CDU Friedrich Merz, zdobyłby jedynie 15 proc. głosów. 49 proc. badanych stwierdziło, że wybrałoby żadnego z dwóch kandydatów.

Scholz w ogniu krytyki. Chodzi o interesy z Chinami

„Bild” zauważa, że Scholz jest ostro krytykowany po tym, jak przeforsował sprzedaż Chińczykom udziałów w porcie w Hamburgu. Niemieccy ministrowie zgłaszali liczne zastrzeżenia, dotyczące bezpieczeństwa tej transakcji, minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock wzywała otwarcie do zdystansowania się wobec Chin, które nie przestały popierać rosyjskiego przywódcy Władimira Putina i nie tylko w jej ocenie „przejawiają rosnące tendencje autorytarne”. Natomiast kanclerz, mimo głosów sprzeciwu, uparcie dążył do sfinalizowania umowy

W piątek, 28 października, rzecznik niemieckiego rządu podczas briefingu prasowego zaznaczył, że Niemcy będą domagać się wzajemności w stosunkach gospodarczych z Chinami. Przyznał, iż opinia Berlina o wschodnim partnerze uległa w ostatnich miesiącach zmianie, jednak nie ma mowy o „odłączeniu się” od Państwa Środka. 4 listopada Scholz jako pierwszy europejski lider od czasów pandemii COVID-19 pojawi się w Pekinie.

Czytaj też:
Scholz spotkał się z Macronem. Reuters donosi o „braku chemii”
Czytaj też:
Olaf Scholz: Z naszej historii wiemy, że odbudowa kraju jest zawsze możliwa

Źródło: Bild