Istnieje plan ewakuacji Władimira Putina na wypadek porażki. Dokąd popłynie „Arka Noego”?

Istnieje plan ewakuacji Władimira Putina na wypadek porażki. Dokąd popłynie „Arka Noego”?

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:PAP / EPA/MIKHAIL METZEL / KREMLIN POOL / SPUTNIK / POOL
Najwyższe kierownictwo Rosji ma plan ewakuacji z kraju w przypadku klęski w wojnie z Ukrainą. Prace nad koncepcją pod nieoficjalną nazwą „Arka Noego” mają trwać od wiosny. „Rozczarowany perspektywą emigracji do Chin prezydent Rosji ma wybrać inny kierunek„ – donosi jego były autor jego przemówień.

Początkowo Chiny były traktowane przez Władimira Putina jako miejsce, dokąd można uciec w razie poważnych problemów Federacji Rosyjskiej – twierdzi Abbas Gallyamow, były autor przemówień rosyjskiego prezydenta, powołując się na poufne źródło. W latach 2008–2010 pracował on w departamencie rządu Federacji Rosyjskiej. Jego wypowiedź cytuje „The Moscow Times”.

Wojna w Ukrainie. Moskwa ma plan o nazwie „Arka Noego”

Gallyamow twierdzi, że oferta pochodzi od miliardera Jurija Kowalczuka, właściciela Banku Rossija, który Departament Skarbu USA nazwał „portfelem Putina”. Jednak, jego zdaniem, Kreml „szybko rozczarował się” perspektywą emigracji do Chin. „Obawy przed okrążeniem Putina są powiązane z mentalnością Chińczyków: są „zbyt mądrzy” i „pogardzają innymi, zwłaszcza frajerami” – twierdzi były współpracownik rosyjskiego prezydenta.

Obecnie Ameryka Łacińska — Argentyna i Wenezuela — są rozważanymi destynacjami – dodaje. Tę wersję wydarzeń ma umożliwić szef Rosnieftu Igor Sieczin, mający dobre osobiste relacje z prezydentem Nicolasem Maduro, który wcześniej zainwestował w wenezuelski przemysł naftowy. Podkreśla jednak, że stanowisko samego prezydenta Wenezueli pozostaje niejasne. Wcześniej zależny od wielomiliardowych wpływów z Rosji, Maduro zdystansował się od Putina po tym, jak nie powiodły się plany blitzkriegu w Ukrainie – ocenia.

Ujawniono plan ucieczki z Kremla. Jaki kraj brany jest pod uwagę?

The Moscow Times przypomina, że dzień przed inwazją, 23 lutego, Maduro nazwał Ukrainę „kolonią” Stanów Zjednoczonych, a 1 marca w rozmowie z Putinem wyraził „zdecydowane poparcie” dla działań rosyjskiej armii. Jednak krótko po tym, jak wojska zostały zmuszone do wycofania się z Kijowa, komentarze Maduro praktycznie ustały. W listopadzie Maduro wznowił negocjacje z opozycją i według Bloomberga zamierza zabiegać o złagodzenie amerykańskich sankcji, w tym o odmrożenie części rezerw narodowego Banku Centralnego w celu sfinansowania systemu opieki zdrowotnej i infrastruktury energetycznej.

Czytaj też:
Zamach na zastępcę szefa okupacyjnych władz Melitopola. Wybuch miało słyszeć „pół miasta”
Czytaj też:
Rosja drażni Japonię? Rozmieszcza systemy rakietowe na spornym terytorium