„W ciągu ostatnich 48 godzin nastąpił znaczny wzrost walk wzdłuż wielu sektorów frontu, w tym tych, które od kilku miesięcy pozostawały wyjątkowo spokojne” – poinformowało w pierwszej części komunikatu brytyjskie Ministerstwo Obrony. W raporcie nie wskazano jednak, o jakie konkretnie miejsca chodzi. Intensyfikacja walk związana może być z zapowiadaną od miesięcy ukraińską kontrofensywą, która widoczna jest m.in. na odcinku Orichowo-Wasyliwka, gdzie front przesunął się od 200 do 1600 metrów.
Pogłębia się spór pomiędzy Grupą Wagnera a rosyjskim resortem obrony
„Jednocześnie spór między Grupą Wagnera a rosyjskim Ministerstwem Obrony osiągnął bezprecedensowy poziom. Po raz pierwszy Jewgienij Prigożyn stwierdził, że armia rosyjska użyła celowej i śmiercionośnej siły przeciwko jego jednostkom” – poinformował brytyjski resort obrony. Dodano także, że najpewniej wagnerowcy zatrzymali jednego z rosyjskich dowódców.
O napiętej sytuacji pomiędzy rosyjskim Ministerstwem Obrony i podległymi mu jednostkami a Grupą Wagnera mówi się już od jakiegoś czasu. Prigożynowi już wcześniej zdarzało się rzucać oskarżenia w kierunku rosyjskiego dowództwa, m.in. o brakach dostaw amunicji. W ubiegłym tygodniu w rozmowie z agencją Ria Nowyj Dzień stwierdził, że niemal wszystkie jego jednostki opuściły Bachmut, jednak ich droga została przed tym zaminowana. – Ci, którzy rozkładali te ładunki, byli przedstawicielami ministerstwa obrony – stwierdził Prigożyn.
Ograniczone siły Rosji
To właśnie opuszczenie przez wagnerowców Bachmutu oraz ich stosunki z rosyjską armią brytyjski wywiad uznaje za jeden z kluczowych elementów. „Większość sił Wagnera została teraz wycofana z Bachmutu. Ponieważ Rosji brakuje jednostek rezerwowych, stopień, w jakim Wagner pozostaje posłuszny Ministerstwu Obrony, będzie kluczowym czynnikiem konfliktu w nadchodzących tygodniach” – czytamy w raporcie brytyjskiego resortu.
Czytaj też:
Zełenski o kontrofensywie: Widzimy, jak histerycznie Rosja postrzega każdy krok