Trzech polskich policjantów służących na misji w Kosowie po zakończeniu zmiany samowolnie opuściło jednostkę bez żadnych dokumentów. Mężczyźni przeszli na serbską stronę kosowskiej Mitrowicy, gdzie zostali zatrzymani przez miejscowych policjantów – poinformowało RMF FM. Według nieoficjalnych ustaleń doszło do awantury z lokalnymi mieszkańcami.
Ostatecznie Polacy zostali odwiezieni do miejsca zamieszkania, a następnie wrócili do kraju samolotem, który czekał na powrót do Polski zmiany kontyngentu. Siły międzynarodowe obawiały się, że może dojść do kolejnych zamieszek. Instytucja dowodząca międzynarodową misją sporządziła raport z zatrzymania polskich antyterrorystów. Wobec mężczyzn wszczęto postępowania wyjaśniające.
Część doniesień rozgłośni zdementowano. „Funkcjonariusze nie byli zatrzymani. Nieprawdziwy jest również opis zdarzenia w artykule – nie było żadnego zagrożenia zamieszek” – wpis o takiej treści pojawił się na twitterowym profilu policji.
Kolejny wzrost napięcia na Bałkanach. Zatrzymanie funkcjonariuszy Kosowa i wzajemne oskarżenia z Serbią
Konflikt w północnym Kosowie narasta od tygodni. Wszystko przez lokalne wybory, które zbojkotowali serbscy mieszkańcy. Objęcie stanowiska przez burmistrza wskazanego przez Kosowo wywołało ogromne protesty. W środę 14 czerwca jednostki serbskiej policji pojmały trzech kosowskich funkcjonariuszy, którzy mieli nielegalnie wjechać na terytorium Serbii. W odpowiedzi kosowski rząd oskarżył Serbię o porwanie i zarzucił Serbii, że to ich policjanci wkroczyli na terytorium Kosowa.
Misja pokojowa NATO w Kosowie rozpoczęła się w 1999 r., po tym jak po 78 dniach walk powietrznych wojska serbskie zostały zmuszone do zakończenia represji wobec Albańczyków. Łącznie siły KFOR Sojuszu Północnoatlantyckiego liczą 3,8 tysiąca osób. Kosowo niepodległość ogłosiło w 2008 roku. Uznaje je ponad 100 państw. Niepodległości Kosowa nie uznaje jednak pięć państw UE, Ukraina, Rosja czy Chiny.
Czytaj też:
Rośnie napięcie w Kosowie. Serbowie starli się z policją i siłami KFORCzytaj też:
Josep Borrell spotkał się z przywódcami Kosowa i Serbii. „Poważne zaniepokojenie”
