Ciało 7-latki znalezione w szafie. „Wyglądała jak prawdziwa mumia”

Ciało 7-latki znalezione w szafie. „Wyglądała jak prawdziwa mumia”

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / mary981
Policja w Atlancie aresztowała 27-letnią kobietę. Parę dni wcześniej ciało jej 7-letniej córki znaleziono w szafie wynajmowanego mieszkania.

Do makabrycznego odkrycia doszło w kompleksie mieszkaniowym pod Atlantą w stanie Georgia. W niedzielne popołudnie funkcjonariusz wysłany do budynku po anonimowym telefonie znalazł w szafie ciało 7-letniej dziewczynki. Na ten moment nie ustalono, w jaki sposób zmarła dziewczynka. Sąsiedzi przekazali policji, że tamtejsi lokatorzy najpewniej się wyprowadzili i nie byli widziani od kilku miesięcy.

Dramatyczna relacja świadka

Najpewniej pierwszy odkrycia dokonał mężczyzna, który około godziny 16:00 zobaczył uchylone drzwi, po czym poczuł nieprzyjemny zapach. Według jego relacji wszedł do domu, aby sprawdzić co się dzieje, po czym znalazł „dziwny przedmiot umieszczony w taki sposób, jakby ktoś wyszedł w pośpiechu”.

– Musiałem tam stać przez minutę lub dwie, zanim zdałem sobie sprawę, co to jest. To martwe dziecko – relacjonował lokalnym mediom anonimowy mężczyzna. – Wyglądała jak prawdziwa mumia. Można było stwierdzić, że to młoda dziewczynka, po włosach i po tym co miała na sobie – opowiadał.

Policja znalazła list

Wezwany do mieszkania funkcjonariusz miał na biurku znaleźć list. Podpisany był: Alondra Hobbs. Dalsze śledztwo wykazało, że to 27-letnia matka znalezionej dziewczynki. Według ustaleń na dwa dni przed znalezieniem ciała, Hobbs przebywała w szpitalu. Miała wówczas powiedzieć, że jeśli zostanie z niego zwolniona, to trafi do więzienia.

Policja aresztowała 27-latkę

I tak się stało. Po paru dniach kobieta została aresztowana. Postawiono jej zarzut morderstwa ze szczególnym okrucieństwem drugiego stopnia. Oficjalne oskarżenie ma nastąpić w czwartek. Policja nadal ustala, jak doszło do zdarzenia. Możliwe także, że w sprawę zaangażowany był partner 27-latki, z którym miała mieszkać w miejscu znalezienia ciała dziewczynki.

Czytaj też:
Bocian ukarany. Firma pożyczkowa ma zapłacić 15 mln złotych
Czytaj też:
Tajemnicza choroba u kotów. Źródłem zakażenia był polski drób?

Źródło: Sky News