Kuriozalne aresztowanie Polaka w Niemczech. 54-latek był mocno zaskoczony

Kuriozalne aresztowanie Polaka w Niemczech. 54-latek był mocno zaskoczony

Policja w Niemczech, zdjęcie ilustracyjne
Policja w Niemczech, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Unsplash / Jonas Augustin
Polak w Niemczech włamał się do piekarni, aby ukraść sejfy. Nie zauważył, że najpierw obserwują go mieszkańcy, a kiedy wrócił po łup, policja.

Policja w Północnej Hesji poinformowała, że w niedzielę 3 września w miejscowości Kassel aresztowano 54-latka. Mężczyzna próbował włamać się do lokalnej piekarni, aby ukraść dwa sejfy. W tym celu Polak wspiął się po rynnie spustowej na zewnętrznej ścianie, a następnie wszedł do piekarni przez wybite okno. Potem 54-latek wyrzucił sejfy przez okno i ukrył je około 50 metrów dalej za śmietnikiem.

Polak w Niemczech chciał ukraść sejfy. Nie zauważył, że jest obserwowany

Mężczyzna nie zauważył jednak, że podczas swojego „brawurowego” skoku był obserwowany przez okolicznych mieszkańców, których zaniepokoiły odgłosy włamania. Mieszkańcy zdecydowali się zawiadomić funkcjonariuszy. Kiedy policjanci przybyli na miejsce okazało się, że po włamywaczu nie było już śladu. Polak wrócił jednak na miejsce przestępstwa po dwóch godzinach, aby zabrać sejfy za pomocą wózka transportowego.

54-latek ponownie nie zauważył, że jego działania były pod obserwacją, ale tym razem niemieckiej policji, która dokumentowała miejsce przestępstwa i zabezpieczała dowody. Mężczyzna ku swojemu zaskoczeniu został aresztowany. Polak przyznał się do winy i trafił do policyjnego aresztu. 54-latek nie ma stałego adresu zameldowania, więc śledczy sprawdzają, czy powinien stanąć przed sądem. Śledztwo jest w roku.

Czytaj też:
Narasta konflikt w polskim konsulacie w Monachium. W sprawę wplątane pracownice i ich szef
Czytaj też:
Akcja na granicy polsko-niemieckiej. Zarzuty dla bezpaństwowca narodowości syryjskiej

Źródło: WPROST.pl / Polizei Nordhessen