Jest kilka sposobów, by nie podlegać obowiązkowi wojskowemu. Na przykład, gdy mężczyzna w wieku mobilizacyjnym ma trójkę i więcej dzieci, albo gdy jest jedynym żywicielem rodziny, albo gdy ktoś z najbliższej rodziny ma przyznaną grupę inwalidzką.
I żeby było jasne – to wszystko legalne sposoby. Wielu bliskich żołnierzy coraz częściej dostaje papiery inwalidzkie. I to wcale nie na lewo.
Po prostu stan zdrowia Ukraińców od lutego 2022 roku naprawdę dramatycznie się pogorszył. Psują się i tak popsute już kręgosłupy, które przez półtora roku nosiły paczki z humanitarką, albo ciężkie zakupy, bo mąż czy syn na froncie i już w tym nie pomagali. Nie wytrzymują serca, które żyją w ciągłym stresie i chyba nie ma się czemu dziwić.
A żołnierze, którzy bardzo często są na froncie już ponad półtora roku bez żadnej rotacji, są po prostu wykończeni, bo jedna czy maksymalnie dwie przepustki po 14 dni do domu, czasem na drugi koniec kraju, to zdecydowanie za mało, by poprawić morale.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.