Wojna w Izraelu trwa od ponad miesiąca. Jej wybuch zapoczątkował atak terrorystów Hamasu z 7 października, w trakcie którego wymordowano ponad 1400 osób, przede wszystkim cywilów.
Najkrwawsza wojna od 50 lat
Ponadto, terroryści uprowadzili do Strefy Gazy ponad 200 kolejnych cywilów. W odpowiedzi władze w Tel Awiwie zapowiedziały całkowite zniszczenie Hamasu.
Operację rozpoczęły bombardowania północnej części Strefy Gazy, przede wszystkim położonego w niej miasta Gaza. Pod koniec października armia izraelska rozpoczęła szturm na miasto, który wciąż trwa.
Wskutek wspomnianych wcześniej bombardowań śmierć poniosło ponad 10 tys. osób. Tu także większość ofiar stanowią cywile. To najkrwawszy konflikt w tej części świata od czasu wojny Jom Kippur w 1973 r.
Fabryka broni Hamasu w pobliżu przedszkola
W czwartek, 9 listopada, armia izraelska poinformowała o zdobyciu ważnego bastionu Hamasu, który określono mianem „Placówki 17”. Po trwających 10 godzin walkach Izraelczycy zajęli m.in. teren fabryki, w której produkowano drony i rakiety dla Hamasu.
Placówka znajdowała się w miejscowości Dżalabija. Armia izraelska uzupełniła, że w trakcie walk wyeliminowano wielu terrorystów – zarówno Hamasu, jak i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu – zdobyto sporą ilość broni i materiały wywiadowcze, a także odkryto wejścia do sieci podziemnych tuneli, w których kryją się terroryści.
Jedno z wejść znajdowało się w pobliżu wspomnianego wcześniej przedszkola. Władze w Tel Awiwie wielokrotnie alarmowały, że terroryści lokują swoje bazy w bezpośrednim sąsiedztwie budynków użyteczności publicznej, np. szkół czy meczetów.
twitterCzytaj też:
Co z ewakuacją Polaków ze Strefy Gazy? Ambasador Izraela: Polski rząd powinien negocjować z HamasemCzytaj też:
Pożyteczni idioci i fałszywa solidarność wobec Palestyńczyków. Gdzie byli, gdy ginęły setki tysięcy ich współbraci?