FSB zatrzymała sprawców ataku terrorystycznego. „Mieli kontakty ze stroną ukraińską”

FSB zatrzymała sprawców ataku terrorystycznego. „Mieli kontakty ze stroną ukraińską”

Służby na miejscu ataku terrorystycznego pod Moskwą
Służby na miejscu ataku terrorystycznego pod Moskwą Źródło:PAP / Epa/Maxim Shipenkov
Federalna Służba Bezpieczeństwa ujawniła szczegóły śledztwa w sprawie ataku terrorystycznego pod Moskwą. Jak podano w komunikacie, działania zostały „starannie przygotowane”.

Rośnie bilans ofiar po piątkowym ataku terrorystycznym pod Moskwą. Na ten moment wiadomo o śmierci 115 osób, a podczas usuwania gruzów odnajdywane są kolejne ciała. Z nowego komunikatu FSB wynika, że w obwodzie briańskim udało się zatrzymać czterech napastników, którzy brali udział w masakrze w sali koncertowej.

Osoby te próbowały przekroczyć granicę rosyjsko-ukraińską i – jak ustaliła Federalna Służba Bezpieczeństwa – miały kontakty ze stroną ukraińską. Jednocześnie służby specjalne podkreśliły, że trwają prace nad ustaleniem wszystkich okoliczności tego zdarzenia. „Stwierdzono już, że atak terrorystyczny został starannie zaplanowany, broń używana przez terrorystów została przygotowana z wyprzedzeniem w ukryciu” – poinformowano.

FSB przekazała nowe ustalenia w sprawie ataku terrorystycznego

FSB ustaliła także, że „po dokonaniu ataku terrorystycznego przestępcy zamierzali przekroczyć granicę rosyjsko-ukraińską i nawiązali odpowiedni kontakt po stronie ukraińskiej.

Szybko pojawiły się też wzajemne oskarżenia. zasugerował, że Ukraina może mieć wpływ na strzelaninę w Crocus City Hall pod Moskwą. – To celowa prowokacja reżimu Władimira Putina – odpowiedział przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Adrij Jusow. Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak zapewnił, że Ukraina nie miała nic wspólnego ze strzelaniną.

W piątkowy wieczór pod Moskwą doszło do ataku terrorystycznego. Grupa napastników otworzyła ogień do zgromadzonych i przyczyniła się do wywołania pożaru w obiekcie. Kilka godzin po zdarzeniu Państwo Islamskie (ISIS) przyznało się do ataku terrorystycznego. Okazuje się, że informacje w tej sprawie przekazano Rosjanom za pośrednictwem prywatnych kanałów.

Czytaj też:
Zatrzymano podejrzanych. To oni mogli zaatakować pod Moskwą
Czytaj też:
FSB przekazała nowe informacje o ataku. Wzrosła liczba ofiar