Co najmniej 55 osób zginęło wskutek ulew i powodzi, które od 10 dni nękają południowe Chiny. Ponad milion osób zostało zmuszonych do opuszczenia domów i przeniesienia się na wyżej położone teren.
Powodzie dotknęły dziewięć prowincji, w tym Syczuan, który zmaga się ze skutkami katastrofalnego trzęsienia ziemi z 12 maja. Zginęło w nim niemal 70 tys. osób.
Służby meteorologiczne ostrzegają, że deszcze utrzymają się w kolejnych dniach.
Narodowe centrum meteorologiczne poinformowało, że w prowincjach Guizhou, Syczuan i Yunnan spadnie od 30 do 70 proc. deszczu więcej niż w tym samym okresie rok temu.
Chińskie władze skierowały w rejony dotknięte powodziami dodatkowe ekipy ratunkowe.pap, em