Kurdowie chcą mieć bazy USA

Kurdowie chcą mieć bazy USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent irackiego Kurdystanu Masud Barzani opowiedział się za instalacją amerykańskich baz wojskowych na terytorium tego autonomicznego regionu - podała kurdyjska prasa.
Barzani zastrzegł, iż bazy USA w Kurdyjskim Okręgu Autonomicznym na północy Iraku miałyby powstać w razie fiaska prowadzonych obecnie rokowań Waszyngtonu z centralnym rządem Iraku ws. porozumienia o bezpieczeństwie (tzw. SOFA - Status of Forces Agreement). Porozumienie ma ustanowić ramy prawne stacjonowania wojsk amerykańskich w Iraku po wygaśnięciu mandatu ONZ 31 grudnia br.

"Jeśli Amerykanie zwrócą się do nas o utrzymanie obecności swych sił w Kurdystanie sądzę, że parlament, naród i rząd Kurdystanu pozytywnie odpowiedzą na taką prośbę" - zaznaczył Barzani na konferencji prasowej w Waszyngtonie, której przebieg relacjonuje w niedzielę kurdyjski dziennik "Khabat", organ Demokratycznej Partii Kurdystanu.

USA i rząd w Bagdadzie od miesięcy negocjują porozumienie SOFA. Głównym przedmiotem kontrowersji jest kwestia przyszłego statusu amerykańskich żołnierzy w Iraku. W ostatnich dniach Irakijczycy przedstawili cztery poprawki do umowy, analizowane obecnie w Waszyngtonie. Jedna z nich dotyczy zakazu atakowania przez siły USA z terytorium Iraku sąsiednich krajów.

Projekt dokumentu ma zakładać, że amerykańcy żołnierze opuszczą Irak do 2011 roku, chyba że Bagdad poprosi, by pozostali. Irackie władze będą mogły również sądzić amerykańskich żołnierzy za przestępstwa popełnione po służbie.

pap, em