Według tego źródła Obama poleci swej administracji określenie, co zrobić z pozostającymi w Guantanamo ok. 250 podejrzanymi o członkostwo w Al-Kaidzie, Talibanie i potencjalnymi świadkami.
Obama przyznał w opublikowanym w niedzielę wywiadzie, że zapewne nie zamknie więzienia w Guantanamo w ciągu stu pierwszych dni prezydentury. "To bardziej skomplikowane, niż wielu ludzi sądzi" - wskazał.
"Sądzę, że zabierze to trochę czasu i nasze zespoły prawników współpracują z osobami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo narodowe, nawet w tej chwili, żeby dowiedzieć się dokładnie, co mamy zrobić" - mówił. Zaznaczył jednak, że "nie ma żadnych dwuznaczności" i więzienie zostanie zamknięte, a "zastosowane procedury będą zgodne z konstytucją".
O zamknięcie więzienia w ciągu stu dni od objęcia władzy apelowała do przyszłego prezydenta pod koniec października ubiegłego roku sekretarz generalna Amnesty International.
Więzienie dla podejrzanych o terroryzm, schwytanych głównie w Afganistanie i Pakistanie, zorganizowano w amerykańskiej bazie Guantanamo w 2002 r. Od początku budziło kontrowersje i krytykę ze strony obrońców praw człowieka. Niewielkiej części z przetrzymywanych przedstawiono formalne zarzuty. Dopiero w 2006 roku uznano, że przysługują im prawa wynikające z Konwencji Genewskich.pap, keb