Obama zaprzysiężony

Obama zaprzysiężony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. PAP 
Barak Obama został oficjalnie zaprzysiężony jako 44. prezydent Stanów Zjednoczonych
Barack Obama został we wtorek uroczyście zaprzysiężony jako 44. prezydent Stanów Zjednoczonych. Jest pierwszym ciemnoskórym przywódcą USA. Zasiada w Białym Domu po ośmiu latach rządów George'a W. Busha, które podzieliły Amerykanów, budząc u wielu świadomość, że konieczne są zmiany.

Obama wygrał wybory prezydenckie pod hasłem konieczności zmian. Obejmuje urząd w atmosferze wielkich oczekiwań, zarówno w samych Stanach Zjednoczonych, jak i na całym świecie.

Nie bacząc na chłód i prognozy pogody ostrzegające przed opadami śniegu, setki tysięcy osób przybywały od wczesnego rana do Waszyngtonu, żeby być świadkami zaprzysiężenia nowego prezydenta. Łącznie zebrało się ponad 2,5 mln ludzi.

W stolicy wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, m.in. wzmożone patrole przestrzeni powietrznej nad Waszyngtonem i okolicami, zamknięcie mostów i odcięcie dużej części śródmieścia od ruchu samochodowego. Do pilnowania bezpieczeństwa i porządku zmobilizowano ponad 40 tys. żołnierzy i policjantów.

Prezydencką przysięgę odebrał od Obamy prezes Sądu Najwyższego John Roberts. Formalnie Obama został prezydentem punktualnie w południe (czasu miejscowego), na kilka chwil przed złożeniem przysięgi, zgodnie z 20. poprawką do konstytucji, stanowiącą, że kadencja prezydenta i wiceprezydenta rozpoczyna się w południe 20 stycznia.

W przemówieniu inauguracyjnym Obama zapowiedział podjęcie śmiałych działań w obliczu "kryzysów dwóch wojen i ciężko osłabionej gospodarki".

"Mówię wam dzisiaj, że wyzwania, wobec których stoimy, są realne, są poważne i jest ich wiele" - podkreślił Obama i zaznaczył, że sprostać im nie będzie łatwo i nie dokona się to szybko. Zapewnił jednak, że to nastąpi.

Narody w wielu krajach mają nadzieję, że nowy prezydent doprowadzi do poprawy stosunków USA ze światem.

Benedykt XVI w depeszy do Baracka Obamy złożył nowemu prezydentowi USA tuż przed zaprzysiężeniem życzenia oraz zapewnił o swej modlitwie o to, by "Bóg dał mu niezawodną mądrość i siłę w pełnieniu szczytnych obowiązków".

"Niech pod Pańskim przywództwem naród amerykański nadal odnajduje w swym imponującym religijnym i politycznym dziedzictwie duchowe wartości i etyczne zasady, potrzebne do współpracy w budowie prawdziwie sprawiedliwego i wolnego społeczeństwa, nacechowanego szacunkiem dla godności, równości i praw każdego z jego członków, zwłaszcza biednych, zepchniętych na margines i tych, którzy nie mają głosu" - napisał papież.

[[mm_1]]
[[mm_2]]

Kanclerz Niemiec Angela Merkel oczekuje od nowego prezydenta USA nowych impulsów w polityce amerykańskiej i we współpracy międzynarodowej.

"To wielka godzina dla Ameryki" - oceniła Merkel we wtorek w porannym programie telewizji ARD. "Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie oparta na dewizie, iż należy słuchać siebie nawzajem" - powiedziała kanclerz.

Merkel oczekuje też, że podejmując decyzje, Obama będzie kierować się zasadą, iż "jeden kraj nie jest w stanie rozwiązać problemów świata". "Można tego dokonać tylko razem" - powiedziała. Zaapelowała do Obamy o zaangażowanie we wspólne wysiłki w walce z kryzysem finansowym i gospodarczym. "Oznacza to - jeśli chodzi o porozumienia międzynarodowe - żeby również Stany Zjednoczone były gotowe oddać organizacjom międzynarodowym część swojej suwerenności" - dodała.

Wyraziła również nadzieję na poprawę relacji USA i Rosji. Oba kraje powinny na nowo podjąć rozmowy na temat układów rozbrojeniowych.

[[mm_3]]

[[mm_4]]

Minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner wyraził z kolei nadzieję na szybkie podjęcie współpracy z administracją nowego prezydenta USA w sprawie Bliskiego Wschodu.

Kouchner zastrzegł jednak, że Francja i UE nie powinny czekać na Obamę, żeby rozwiązać "wszystkie problemy", i powinny kontynuować wysiłki dyplomatyczne po trwającej 22 dni operacji wojsk izraelskich przeciwko palestyńskiemu Hamasowi w Strefie Gazy.

Chiny opowiadają się za umocnieniem współpracy wojskowej ze Stanami Zjednoczonymi po objęciu urzędu prezydenta przez Baracka Obamę - zakomunikował we wtorek rzecznik resortu obrony ChRL Hu Changming. Podkreślił, że likwidacja barier hamujących taką współpracę zależy wyłącznie od Pentagonu.

Chiny zawiesiły współpracę wojskową z USA w październiku zeszłego roku w ramach protestu po sprzedaży przez Amerykanów Tajwanowi broni wartej 6,5 mld dolarów.

 

keb, pap


Więcej o drodze Baracka Obamy do prezydentury w serwisie Wybory USA