Deklaracje takie padły w czasie spotkania Kima z chińskim wysłannikiem, szefem departamentu ds. kontaktów z zagranicą KC KPCh Wangiem Jiarui (czyt. Uang Dzia-żuej).
Było to pierwsze oficjalne spotkanie tego rodzaju od połowy zeszłego roku, kiedy pojawiły się pogłoski na temat poważnej choroby przywódcy północnokoreańskiego.
"Korea Północna zaangażuje się w denuklearyzację półwyspu i ma nadzieję na pokojowe współistnienie z innymi zainteresowanymi stronami" - zacytowała Kima oficjalna agencja Xinhua.
Północnokoreański lider zapewnił, że Phenian "nie chce, by na półwyspie pojawiły się napięcia, i życzy sobie zacieśnienia konsultacji i współpracy z Chinami w celu osiągnięcia postępu w rozmowach sześciostronnych". W rokowaniach tych uczestniczą poza Koreą Płd. i Koreą Płn. także Chiny, Japonia, Rosja i USA.
Ostatnia runda dyskusji w grudniu załamała się na skutek kontrowersji dotyczących mechanizmów kontroli zamrożenia programów atomowych Korei Płn.
Państwowa telewizja północnokoreańska KRT pokazała 15 fotografii ze spotkania Kim Dzong Il z Wangiem Jiarui. Przywódca północnokoreański wydawał się na nich nieco szczuplejszy, a jego lewa ręka dość opuchnięta - odnotowała agencja Reutera.
Według zachodnich źródeł, Kim Dzong Il w lipcu ubiegłego roku miał udar i przechodzi rekonwalescencję. Phenian jednak ani słowem nie informuje o dolegliwościach lidera, który zresztą po wielu miesiącach przerwy kilkakrotnie w ostatnim czasie pojawił się publicznie.
pap, keb