Korea Północna szykuje kolejne prowokacje

Korea Północna szykuje kolejne prowokacje

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com
Korea Płn. przeniosła nową rakietę dalekiego zasięgu do wyrzutni; może wystrzelić ją już 16 czerwca - doniósł południowokoreański dziennik Dzoson Ilbo.

Rakieta jest uważana za bardziej zaawansowaną wersję Taepodong-2 -  rakiety, którą Korea Płn. wystrzeliła 5 kwietnia, twierdząc że ma ona wynieść na orbitę nowego satelitę.

Według Dzoson Ilbo, który powołuje się na anonimowe źródła w Waszyngtonie i Seulu prezydent USA Barack Obama oraz jego południowo-koreański odpowiednik Li Miung Bak mają spotkać się 16 czerwca w Waszyngtonie i wtedy właśnie może dojść do odpalenia północno-koreańskiej rakiety.

Inna wielkonakładowa południowo-koreańska gazeta Dzung-ang Ilbo zamieściła podobne informacje.

Według mediów istnieje ryzyko, że Phenian szykuje również zbrojne prowokacje w pobliżu spornego odcinka granicy morskiej z Koreą Płn.

Ministerstwo obrony w Seulu odmówiło potwierdzenia tych informacji.

Nowa rakieta, którą Phenian prawdopodobnie przygotowuje do wystrzelenia ma - według doniesień mediów - zasięg do 6500 km, ponad dwa razy tyle ile wynosił zasięg Taepondong-2 odpalonej w kwietniu.

Korea Południowa uważa, że Korea Północna przygotowuje się do wystrzelenia rakiety dalekiego zasięgu - poinformował w poniedziałek rzecznik południowokoreańskiego ministerstwa obrony.

"Mamy sygnały wskazujące, że Korea Północna przygotowuje się do wystrzelenia międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM)" - powiedział rzecznik. Dodał, że "amerykańskie i południowokoreańskie służby wywiadowcze analizują informacje".

Wcześniej południowokoreański dziennik "Dzoson Ilbo" doniósł, że Phenian może wystrzelić nową rakietę już 16 czerwca.

Rakieta jest uważana za bardziej zaawansowaną wersję Taepodong-2, którą Korea Płn. wystrzeliła 5 kwietnia, twierdząc że ma ona wynieść na orbitę nowego satelitę.

Nowa rakieta ma - według doniesień mediów - zasięg do 6500 km, ponad dwa razy tyle ile wynosił zasięg Taepondong-2 odpalonej w kwietniu.

Według "Dzoson Ilbo", który powołuje się na anonimowe źródła w Waszyngtonie i Seulu prezydent USA Barack Obama oraz jego południowokoreański odpowiednik Li Miung Bak mają spotkać się 16 czerwca w Waszyngtonie i wtedy właśnie może dojść do odpalenia północnokoreańskiej rakiety.

Według ministerstwa obrony Korei Południowej od czasu przeprowadzenia w ubiegły poniedziałek podziemnej próby jądrowej, Phenian wystrzelił już sześć rakiet krótkiego zasięgu.

Próbę nuklearną Korei Płn. potępia projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Projekt wzywa państwa członkowskie do niezwłocznego egzekwowania uchwalonych wcześniej sankcji przeciwko Phenianowi, a według japońskich źródeł, dopuszcza też m.in. użycie przez społeczność międzynarodową siły militarnej.

Na projektem, przygotowanym przez Japonię i USA, debatują stali członkowie RB ONZ: USA, Wielka Brytania, Rosja, Chiny, Francja. Według agencji Reutera, do dyskusji włączono też Koreę Południową.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w poniedziałek, że trzeba mieć nadzieję, iż Stany Zjednoczone i Chiny "przywołają do porządku" Koreę Północną, którą przed tygodniem przeprowadziła drugą próbę nuklearną.

"To jest naprawdę bardzo trudna i niebezpieczna sytuacja. Miejmy nadzieję, że głównie przywódcy Stanów Zjednoczonych i Chin, bo to Chiny mają największy wpływ na reżim Kim Dzong Ila, przywołają do porządku reżim północnokoreański, bo w innym wypadku jeden nieprzemyślany ruch może być iskrą na proch" - mówił Sikorski na konferencji prasowej w Bydgoszczy.

Minister podkreślił, że postępowanie Korei Północnej "spędza sen z powiek" przywódcom Korei Południowej, Japonii Tajwanu.

"Jest to bardzo twardy orzech do zgryzienia dla samego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Miesiąc temu mówił w Pradze o tym, że będzie dążył do denuklearyzacji świata, do redukcji, a być może nawet do likwidacji arsenałów nuklearnych. Tymczasem na Półwyspie Koreańskim, prawdopodobnie mieliśmy do czynienia z drugą próbą nuklearną" - ocenił Sikorski.

"Mamy też do czynienia z kolejnym próbami wystrzelenia rakiety średniego zasięgu, teraz być może (trwają) przygotowania do odpalenia kolejnej rakiety dalekiego zasięgu. I coraz bardziej radykalne groźby, coraz bardziej radykalnego, nieprzewidywalnego, stalinowskiego reżimu północnokoreańskiego" - dodał.

pap, keb