Kenijczycy zasadzą ponad 7,5 miliarda drzew

Kenijczycy zasadzą ponad 7,5 miliarda drzew

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd Kenii poinformował w środę o planowanej wielkiej akcji zalesiania: przez kolejnych 20 lat w kraju kosztem 20 miliardów dolarów zostanie posadzonych ok. 7,6 mld drzew. Działania rządu w Nairobi mają zmniejszyć negatywne skutki trwającego od lat wyrębu lasów. Zbyt intensywne karczowanie doprowadziło do dotkliwego braku wody i prądu w tym afrykańskim kraju.
Zaledwie 3 proc. ziemi w położonej na wschodzie Afryki Kenii pokrywają lasy chronione przez państwo. Docelowo ma to być 10 proc. Jak mówi minister środowiska John Michuki, aby osiągnąć ten cel, "trzeba będzie obsadzić drzewami 4,1 mln ha". Jak szacuje, w tym celu zostanie zasadzonych ok. 7,6 mld drzew. Koszt tego programu wyniesie ok. 20 mld dolarów w ciągu 20 lat". Wymieniona suma stanowi niemal dwukrotność rocznych wydatków kenijskiego rządu.

Kenia usycha bez drzew

Gotowość do tak olbrzymiej inwestycji to efekt mocno odczuwanych przez Kenijczyków skutków wyniszczania lasów, które sprawia, że rzeki wysychają, co z kolei odbija się na produkcji prądu w hydroelektrowniach, na rolnictwie oraz turystyce.

Korupcja niszczy lasy

Powierzchnia największego kompleksu leśnego w Kenii, Mau, wynosząca 400 tys. ha, w ostatnich latach zmniejszyła się o 25 proc. w związku z niekontrolowanym zasiedlaniem tych terenów, nielegalnym wyrębem drzew i produkcją węgla drzewnego. W zeszłym miesiącu premier Kenii Raila Odinga opublikował raport, według którego skorumpowani urzędnicy przydzielali politykom w latach 90. duże działki ziemi położone właśnie na terenie lasów Mau.

PAP, arb