Oskarżony o szpiegostwo
Polski pisarz też był jednym z więźniów jercewskiego łagru. Spędził w nim dwa lata (1940-42), a swoje łagrowe przeżycia opisał w utworze "Inny świat". Herlinga-Grudzińskiego wtrącono do obozu w Jercewie jako przywódcę założonej w październiku 1939 roku Polskiej Ludowej Akcji Niepodległościowej (PLAN), jednej z pierwszych polskich organizacji konspiracyjnych. W marcu 1940 roku został zatrzymany przez NKWD w Grodnie i oskarżony o szpiegostwo. Skazano go na pięć lat łagru.
Do Jercewa trafił przez więzienia w Witebsku, Leningradzie i Wołogdzie. Wolność odzyskał po głodówce protestacyjnej, na mocy układu Sikorski-Majski z 30 lipca 1941 roku, przywracającego stosunki dyplomatyczne między dwoma państwami, zerwane 17 września 1939 roku po agresji ZSRR na Polskę. Po wyjściu z obozu przyłączył się do armii generała Władysława Andersa. Walczył m.in. pod Monte Cassino.
Rodzina długo czekała na ten moment
W uroczystości wzięła udział córka pisarza - Marta, która wyznała, że nigdy nie spodziewała się, iż doczeka czasów, gdy możliwe będzie odsłonięcie pomnika ojca w Jercewie. W ceremonii uczestniczyli też m.in.: wicegubernator obwodu archangielskiego Jelena Kudriaszowa, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego RP Tomasz Merta oraz polski ambasador w Federacji Rosyjskiej Jerzy Bahr. Pomnik odsłonięto z inicjatywy Instytutu Polskiego w Petersburgu oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP.
pap. dar