KE: niech Europejczycy podzielą się szczepionkami na grypę

KE: niech Europejczycy podzielą się szczepionkami na grypę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komisja Europejska zaapelowała o solidarność między krajami członkowskimi i dzielenie się szczepionkami na nową grypę tak, by przede wszystkim zaszczepieni zostali wszyscy pracownicy służby zdrowia w UE. Unijna solidarność będzie tym łatwiejsza, że badania naukowe wskazują, iż do uzyskania odporności wystarczy jedna, a nie - jak zakładano wcześniej - dwie dawki szczepionki.
- Nie wszystkie kraje zapewniły sobie szczepionki. Poprosiłam państwa, które zabezpieczyły odpowiednią ilość, o pomoc tym krajom, które tego nie zrobiły - powiedziała unijna komisarz ds. zdrowia Andrulla Wasiliu w Luksemburgu po nadzwyczajnym spotkaniu ministrów zdrowia "27" poświęconym nowej grypie. - Wszyscy pracownicy służby zdrowia muszą być zaszczepieni we wszystkich krajach - podkreśliła.

UE swoje, państwa swoje

Ministrowie potwierdzili, że priorytetowymi grupami objętymi szczepieniami mają być osoby powyżej szóstego miesiąca życia, cierpiące na choroby przewlekłe, kobiety w ciąży i personel medyczny - tak jak zalecił w sierpniu unijny Komitet ds. Bezpieczeństwa Zdrowia. Wyznaczenie grup jest konieczne, bowiem wiadomo, że szczepionka nie jest natychmiast dostępna dla wszystkich osób w tym samym czasie. Z uwagi na różnice zdań między krajami członkowskimi, w UE nie ma jednak zgody na jedną unijną strategię szczepień społeczeństwa - są jedynie "opcje, którymi kraje członkowskie mogą się zainspirować, by określić swoje strategie szczepień". Ministrowie podkreślili, że ochrona zdrowia należy do wyłącznych kompetencji krajów członkowskich, a uzgodnienia na szczeblu UE nie są bezwzględnie wiążące, bowiem należy brać pod uwagę specyfikę poszczególnych krajów.

Potrzeba solidarności

KE podkreśla potrzebę solidarności i koordynacji, gdyż najbogatsze kraje zaczęły ustawiać się w kolejce do koncernów farmaceutycznych z zamówieniami szczepionek licząc, że potrzebne będą dwie dawki na osobę. Komisarz Wasiliu powiedziała, że piątka krajów UE, które nie wystąpiły odpowiednio wcześnie do koncernów o szczepionki, ma w razie potrzeby szansę je uzyskać od innych. - W UE obowiązuje solidarność, co znaczy, że musimy sobie nawzajem pomagać - powiedziała komisarz. Dodała, że w najbliższych dniach producenci przedstawią konieczne ekspertyzy wskazujące, że skuteczne będzie jednorazowe szczepienie - co zwiększy ilość dostępnych na rynku dawek.

Tańsza epidemia

Dotychczas w UE dopuszczono do użytku trzy szczepionki: Focetrę koncernu Novartis, Pandemrix GlaxoSmithKline oraz Celvapan firmy Baxter. - Wiele krajów UE będzie w stanie udostępnić część zamówionych przez siebie szczepionek innym - cieszyła się Wasiliu. Dodała, że ministrowie przyjęli z ulgą wiadomość, iż wystarczające będą pojedyncze szczepionki, co oznacza spadek kosztów walki z grypą.

Polska bezpieczna

Polski resort zdrowia podpisał list intencyjny na zakup szczepionek; zgodnie z zaleceniami ekspertów wyznaczono też grupy priorytetowe. W pierwszej kolejności szczepione mają być osoby z tzw. grup ryzyka: dzieci powyżej szóstego miesiąca życia, kobiety w ciąży cierpiące na inne schorzenia, pracownicy służby zdrowia oraz innych służb ważnych dla funkcjonowania państwa - m.in. policji, wojska i transportu.

Uwaga na mutacje

Unijni eksperci ostrzegają, że na nową grypę, która dotknęła obecnie ok. 1 proc. populacji UE, do jesieni może zachorować co trzeci Europejczyk, a żaden kraj nie będzie oszczędzony. Podkreślają jednak, że choroba ta nie prowadzi do dużo wyższej liczby przypadków śmiertelnych niż zwykła grypa sezonowa, na którą co roku umiera w UE ok. 40 tys. osób. Lekarze obawiają się jednak, że wirus może zmutować i przekształcić się w bardziej śmiercionośną odmianę. WHO podkreśla, że na razie nie ma oznak, by tak się stało, lecz przestrzega, że druga fala zachorowań może objąć większą liczbę osób.

PAP, arb