Rosja: bunt w parlamencie

Rosja: bunt w parlamencie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trzy frakcje rosyjskiego parlamentu opuściły w środę salę obrad Dumy - na znak protestu przeciwko nadużyciom podczas niedzielnych wyborów lokalnych i zażądali spotkania z szefem państwa. Miedwiediew jednak zapowiedział, że nie spotka się z opozycyjnymi deputowanymi.
Przedstawiciele frakcji zagrozili, że nie pojawią się na sali obrad dopóki nie spotka się z nimi prezydent. W większości regionów wybory zdecydowanie wygrała prorządowa partia "Jedna Rosja". Inne ugrupowania zdobyły znikome poparcie. Opozycja twierdzi jednak, że doszło do licznych oszustw wyborczych. Deputowani chcą więc omówić z szefem państwa sytuację jaka powstała na scenie politycznej Rosji po niedzielnych wyborach.

Tymczasem rzeczniczka prezydenta Rosji Natalia Timakowa, powiedziała, że Dmitrij Miedwiediew w ciągu najbliższych dziesięciu dni nie ma w swoim grafiku przewidzianego spotkania z przedstawicielami Dumy. Opozycyjni deputowani zastanawiają się więc czy powrócić na salę obrad czy czekać w proteście aż prezydent znajdzie czas na wysłuchanie ich racji.

IAR<dar