Iran pod presją
Społeczność międzynarodowa starała się wywrzeć na Iranie presję, domagając się szybkiej odpowiedzi na projekt porozumienia przedstawiony przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA). Projekt porozumienia zaproponowanego przez MAEA wzywa Iran do przekazania do końca 2009 roku około 80 proc. z posiadanych przez niego 1500 kilogramów nisko wzbogaconego uranu do Rosji, gdzie zostanie on dodatkowo wzbogacony. Następnie uran trafi do Francji, gdzie zostanie przerobiony na rdzenie paliwowe, do wykorzystania w reaktorze badawczym w Teheranie, w którym produkuje się izotopy medyczne do leczenia raka.
Rozbroić Teheran
Wysłanie takiej ilości zapasów za jednym razem spowodowałoby, że Teheran nie miałby wystarczająco dużo materiału, by wyprodukować materiał do broni atomowej. Zdaniem ekspertów Iran potrzebowałby przynajmniej roku, aby uzupełnić zapasy, co dałoby społeczności międzynarodowej czas na przekonanie go do porzucenia programu wzbogacania uranu.
Clinton naciska na Iran
- Naciskamy, by Iran przyjął tę propozycję - powiedziała amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton. - Pełna jej akceptacja byłaby dobrym wskaźnikiem tego, że Iran nie chce być izolowany i że chce współpracować z wielkimi mocarstwami w kwestiach jądrowych - dodała. W odpowiedzi na to na irański ambasador przy MAEA Ali Ashgar Soltanieh podkreślił, że chciałby zobaczyć kompletny projekt i w ten sposób rozwiać swoje "wątpliwości w kwestiach technicznych". Zaproponował też nowe spotkanie w siedzibie MAEA w Wiedniu.
PAP, arb