Francuzi nie chcą darmowych szczepionek na grypę

Francuzi nie chcą darmowych szczepionek na grypę

Dodano:   /  Zmieniono: 
W całej Francji zaczęły się powszechne szczepienia przeciw nowej grypie A/H1N1. Jak wskazują sondaże, tylko jedna piąta Francuzów zamierza skorzystać z darmowej szczepionki, gdyż wielu z nich obawia się jej skutków ubocznych lub bagatelizuje samą chorobę.
Po wstępnej fazie szczepień, przeznaczonej tylko dla personelu medycznego, zainaugurowano drugi, masowy etap szczepień, skierowany do całej ludności. W całej Francji otwarto ponad 1000 specjalnych centrów medycznych, gdzie można poddać się bezpłatnemu i nieobowiązkowemu szczepieniu. Do skorzystania z takiej okazji przekonuje rodaków francuska minister zdrowia Roselyne Bachelot-Narquin. Aby dać przykład innym minister sama zaszczepiła się przeciw nowej grypie w obecności dziennikarzy i kamer.

Bony na szczepienia

W pierwszej kolejności są szczepieni opiekunowie i najbliższe otoczenie niemowląt, dzieci poniżej 2 lat z czynnikami ryzyka, inne osoby wątłego zdrowia, po nich kobiety w ciąży i pozostałe dzieci poniżej 2 lat. W sumie pierwsza priorytetowa grupa liczy około 6 milionów osób. Do nich wszystkich wysłano wcześniej pocztą specjalne bony na szczepienia, z którymi mają pójść do lekarza. Szczepienia dla reszty ludności zaczną się w końcu listopada.

Sceptyczni Francuzi

W przeciwieństwie do wielu innych krajów, we Francji pierwszego dnia po rozpoczęciu kampanii przeciw grypie A/H1N1 na korytarzach centrów medycznych nie było na ogół tłoku. Badania pokazują, że Francuzi nie są zbyt zainteresowani szczepionką przeciw nowej grypie. Według sondażu CSA opublikowanego w tym tygodniu, aż 76 proc. mieszkańców Francji deklaruje, że nie zaszczepi się przeciw tej chorobie, a tylko 21 proc. zamierza to zrobić. Francuzi obawiają się skutków ubocznych szczepionki, ich sceptycyzm wzmaga również fakt, że do tej pory zaszczepiło się tylko 10 proc. personelu medycznego. Choć ministerstwo zdrowia podkreśla, że szczepionka jest skuteczna i całkowicie bezpieczna, niektórzy lekarze mają w tej kwestii inne zdanie.

PAP, arb