Tusk: Polski nie stać na udawanie, że nie ma Białorusi

Tusk: Polski nie stać na udawanie, że nie ma Białorusi

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Polski nie stać na to, by udawać, że nie ma Białorusi - oświadczył we wtorek premier Donald Tusk. Jak zapowiedział, Polska będzie starała się poinformować wszystkich partnerów w UE i USA, "jak naprawdę wyglądały wybory na Białorusi i co tam się rzeczywiście dzieje".
- Można przyjąć taki punkt widzenia, że Białoruś dla nas nie istnieje, dopóki jest Łukaszenka, ale wydaje się, że nie mielibyśmy wtedy zbyt wiele do powiedzenia - mówił Tusk. - Polski nie stać na to i w przyszłości nie będzie stać na to, by udawać, że nie ma Białorusi, dlatego naszym prawdziwym zadaniem, jeśli chodzi o kwestię białoruską, jest próba przyjmowania inicjatyw i nadawania tonu pewnym działaniom całej UE wobec Białorusi - powiedział szef rządu.

Podkreślił, że zna "słowa krytyczne pod adresem polityki polskiej i europejskiej wobec Białorusi, szczególnie związane z wizytą dwóch ministrów spraw zagranicznych Niemiec i Polski w Mińsku". - Nie wyszło? Nie wyszło. Czy z tego ma wynikać przekonanie, że będziemy organizatorami agresywnej polityki wobec Białorusi? Nie sądzę, aby Polska powinna być najbardziej zainteresowana działaniem, które pogarsza sytuację ludzi, środowisk opozycyjnych czy Polaków na Białorusi - powiedział Tusk. - Staramy się dostosowywać środki i instrumenty do realnej sytuacji, nie mamy tutaj sztywnej, tępej doktryny - podkreślił.

Tusk zapowiedział, że przyjdzie kiedyś taki czas, "kiedy będziemy mogli powiedzieć więcej na temat działań Polski na rzecz zmiany sytuacji na Białorusi w stronę przestrzegania praw człowieka". Jak dodał, "mamy dzisiaj ekskluzywne możliwości zdobycia pewnych informacji, a także dotarcia z pomocą, będziemy starali się przede wszystkim poinformować wszystkich naszych partnerów w UE, Stanach Zjednoczonych o tym, jak naprawdę wyglądały wybory na Białorusi i co tam się rzeczywiście dzieje".

pap, ps