Jak podała agencja Reutera, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami pojawili się tam m.in. szef MSW, Brice Hortefeux oraz przewodniczący Francuskiej Rady Kultu Muzułmańskiego (CFCM) - Mohammed Moussaoui. Ten ostatni powiedział mediom tuż przed czwartkową mszą, że przyszedł na nią, by "zanieść swoim koptyjskim braciom przesłanie solidarności". - Terroryzm jest wspólnym wrogiem, trzeba z nim razem walczyć" - dodał.
Oprócz przedstawiciela muzułmanów byli też tam wysocy duchowni innych wyznań - Kościła katolickiego, protestanckiego oraz wspólnoty żydowskiej. Podczas mszy modlono się o pokój na świecie i przeczytano m.in. specjalne przesłanie egipskiego prezydenta Hosniego Mubaraka. Nabożeństwo w Chatenay-Malabry odbywało się pod ścisłym nadzorem policyjnym w obawie przed możliwym zamachem. Przed wejściem do świątyni, strzeżonym przez wielu ochroniarzy, ustawiono bramkę bezpieczeństwa. W czasie mszy wokół kościoła rozlokowali się liczni policjanci.
Jak poinformowały media, w Paryżu wszczęto w tym tygodniu śledztwo w sprawie gróźb wobec świątyń koptyjskich we Francji po otrzymaniu skargi od duchownego parafii w Chatenay-Malabry. Podejrzewa się, że za pogróżkami może stać zorganizowana grupa przestępcza mająca związek z zamachem terrorystycznym w Aleksandrii. Od tego tygodnia, na polecenie MSW, nadzorem policyjnym objęto około dwudziestu świątyń koptów we Francji. Według przedstawicieli Kościoła koptyjskiego, we Francji żyje 250 tys. osób tego wyznania. Francuskie MSW szacuje zaś ich liczbę na 45 tysięcy.
zew, PAP