"Ameryka będzie wywierała presję na Chiny"

"Ameryka będzie wywierała presję na Chiny"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hilary Clinton (fot. Wikipedia)
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton wytknęła Chinom przed wizytą ich prezydenta łamanie praw człowieka. Zapowiedziała, że USA nie przestaną zabierać głosu na ten temat. Podkreśliła, że Ameryka wita bez obaw wzrost potęgi Chin na arenie międzynarodowej.
W przemówieniu w Departamencie Stanu w piątek Clinton wspomniała o uwięzieniu laureata pokojowej Nagrody Nobla Liu Xiaobo i wezwała Pekin do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych. - Ameryka będzie nadal zabierała głos i wywierała presję na Chiny, kiedy władze chińskie cenzurują blogerów i aresztują działaczy - powiedziała. Wezwała też Chiny do większej pomocy dyplomatycznej w rozwiązaniu konfliktu z Koreą Północną. Zaapelowała o aprecjację chińskiej waluty i dalsze obniżenie barier handlowych.

Wystąpienie sekretarz stanu przyjęto z tym większym zainteresowaniem, że w przyszłym tygodniu odwiedzi USA chiński prezydent Hu Jintao. We  wtorek spotka się on w Białym Domu z prezydentem Barackiem Obamą. Spotkanie poprzedziła wizyta w Pekinie amerykańskiego ministra obrony Roberta Gatesa.

W pierwszej części przemówienia Clinton położyła nacisk na  współpracę i dialog USA z Chinami. Podkreśliła, że "kwitnąca Ameryka jest dobra dla Chin, tak jak kwitnące Chiny są dobre dla Ameryki". Opowiedziała się za kontynuowaniem wzajemnych wizyt, wymianą doświadczeń i współpracą wojskową między obu krajami. Przestrzegła przed podtrzymywaniem "wzajemnej nieufności" i  przed ryzykiem "konfliktu w typie zimnej wojny".

zew, PAP