Filipiński minister obrony popełnił samobójstwo

Filipiński minister obrony popełnił samobójstwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Angelo Reyes nie żyje (fot. Wikipedia) 
Nie żyje były filipiński minister obrony, generał w stanie spoczynku Angelo Reyes, zamieszany w wielki skandal korupcyjny. Wszystko wskazuje na to, że generał popełnił we wtorek samobójstwo.
Kilku byłych szefów sił zbrojnych jest podejrzanych o  finansowanie sobie luksusowego stylu życia ze środków, nielegalnie wyprowadzanych z wojska. 65-letni Reyes był oskarżony o sprzeniewierzenie co najmniej 1  miliona dolarów. We wtorek udał się na grób swej matki wraz z dziećmi; w  pewnej chwili odesłał je do samochodu, a nieco później świadkowie usłyszeli strzał - informuje radio DZBB. W szpitalu w Manili lekarze stwierdzili zgon generała, najprawdopodobniej spowodowany raną postrzałową klatki piersiowej. Do czasu otrzymania rezultatów sekcji zwłok władze odmawiają oficjalnego potwierdzenia, że generał popełnił samobójstwo.

W zeszłym miesiącu pułkownik w stanie spoczynku George Rabusa zeznał, że z wojska nielegalnie wyprowadzano ogromne sumy. Twierdzi, że trzech byłych szefów sił zbrojnych co miesiąc otrzymywało z tego źródła miliony peso (dziesiątki tysięcy dolarów) i że wypłacano im też ogromne "odprawy", gdy przechodzili w stan spoczynku. Żony byłych dowódców kupowały z tych pieniędzy nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, finansowały sobie zagraniczne wyjazdy na zakupy, wystawne przyjęcia itp. - zeznał pułkownik.

Według Rabusy, Reyes, który kierował resortem obrony w latach 2001-2003, był jednym z beneficjentów tego korupcyjnego układu. Gdy odchodził z urzędu, dostał ponad 1 milion dolarów. Podobno filipińskie peso musiano wtedy wymienić na amerykańskie dolary, aby gotówka nie zajmowała zbyt wiele miejsca. Reyes zdecydowanie zaprzeczył, jakoby nielegalnie brał jakiekolwiek pieniądze. Oskarżył Rabusę o łapownictwo oraz zarzucił oszczerstwo jednemu z senatorów. Twierdził, że padł ofiarą zmowy.

zew, PAP