53-letni Vu jest synem słynnego wietnamskiego poety Cu Huy Cana, który był też rewolucyjnym przywódcą w rządzie prezydenta Ho Chi Minha po ogłoszeniu przez niego niepodległości w 1945 roku. - Nie popełniłem przestępstwa szerzenia propagandy antypaństwowej - powiedział w sądzie Vu. - Ta sprawa została zmontowana przeciwko mnie. Ta sprawa jest całkowicie bezprawna. Sędzia uznał, że "urodzony i wychowany w rodzinie rewolucjonisty Vu nie podtrzymał tradycji i pobłądził".
Vu aresztowano w listopadzie w związku z próbą wytoczenia w 2009 roku procesu premierowi Nguyen Tan Dungowi po uchwaleniu kontrowersyjnego projektu budowy przez Chińczyków kopalni boksytów w górach w środkowej części Wietnamu. Według Vu projekt kopalni zagrażał środowisku, bezpieczeństwu oraz dziedzictwu narodowemu. Pozew odrzucono. W następnym roku Vu ponownie skierował pozew przeciwko premierowi w związku z zakazem pozwów zbiorowych. Vu twierdził, że brak takiej instytucji narusza konstytucyjne prawo do gromadzenia się, tworzenia ugrupowań i protestowania w ramach prawa.
W poniedziałek prawnicy Vu opuścili salę sądową, kiedy sędzia odmówił przeczytania lub rozdania 10 wywiadów prasowych, o których udzielenie zagranicznym mediom, m.in. Głosowi Ameryki i Radiu Wolna Azja, Vu był oskarżony. Wywiadami tymi sąd posłużył się jako kluczowym dowodem przeciwko Vu. Organizacja obrońców praw człowieka Human Rights wzywała w zeszłym tygodniu do uwolnienia Vu, którego określiła jako "jednego z najwybitniejszych obrońców praw człowieka oraz środowiska i kultury w Wietnamie".
zew, PAP